Chłodnik litewski to idealny pomysł na obiad w upalne dni. Kto z nas nie lubi botwinki? Jedna z pierwszych nowalijek kojarzy się z wiosną, dlatego właśnie to danie jest takie lekkie i orzeźwiające. Taka zupa świetnie sprawdzi się u osób, które dbają o linię. Jest niskokaloryczna, ale syta, zapewni nam pozbycie się uczucia głodu na długi czas.
Chłodnik litewski składniki
Z podanych składników wyjdą 4 porcje obiadowe. Takiej pysznej zupy nie da się gotować w mniejszych ilościach. Zawsze by jej zabrakło, błyskawicznie znika z talerzy! Potrzebujemy jeden duży pęczek botwinki. Najlepiej udać się po niego do warzywniaka, ponieważ te z marketów są małe i nie tak aromatyczne. Oprócz naszego głównego bohatera dania, musimy przygotować: pęczek rzodkiewki i koperku, 3 ogórki małosolne oraz 1 zielony. Zamiast bulionu, używamy 1 litr kefiru albo maślanki (można zrobić też na jogurcie lub śmietanie). Czym doprawiamy? Do smaku dodajemy: sól, pieprz, 1 łyżkę cukru, 2 ząbki czosnku oraz sok z 1 cytryny.
Chłodnik z botwinki jak zrobić?
Botwinkę musimy umyć i zetrzeć na tarce, natomiast łodygi pokroić. Teraz wrzucamy do garnka i zalewamy wodą i gotujemy pod przykryciem 5 minut. Po ugotowaniu schładzamy w dużej misce. Ogórki oraz rzodkiewkę również trzemy i mieszamy z masą z buraczków. Do wszystkiego dodajemy: pokrojony koperek, trochę soli i pieprzu, cukier, drobno pokrojony czosnek, a także sok z cytryny. Wszystko dokładnie mieszamy i odkładamy na chwilę na lodówki.
Idealny chłodnik wykonanie
Naszą schłodzoną masę wyciągamy z lodówki i zalewamy kefirem. Teraz całość delikatnie mieszamy drewnianą łyżkę. Nasz chłodnik litewski już jest prawie gotowy. Kolor jest wprost prześliczny i bardzo intensywny. Delikatny różowy, gdzieniegdzie fioletowy, uczta dla naszych oczu. Ponownie wszystko chowamy do lodówki. Po upływie kilkunastu minut obiad jest gotowy. Wystarczy, że nałożymy porcję na talerz. Jako dekoracji możemy użyć śmietany. Jeden duży kleks na środku wraz z gałązką kopru i plasterkiem rzodkiewki wygląda naprawdę bardzo efektownie!