Procesory Intela zagrożone! Jak donosi techadvisor.com, wszystkie komputery z procesorem Intel z poprzednich lat, są narażone na atak tak zwanego ZombieLand. Jak chronić nasz komputer? Na ile groźne jest złośliwe oprogramowanie? Zapraszamy do lektury.
ZombieLand – co to jest?
ZombieLand to nic innego, jak niedawno odkryta luka systemowa w procesorach Intel, która odpowiada za ataki na systemy Windows, Mac oraz Linux (z tymi właśnie procesorami). Korzystając ze wspomnianej luki, hakerzy podejmują próby wykradania poufnych danych użytkowników. Wchodzą w to dane logowania, historia przeglądarki i tym podobne.
Luka, którą odkryli badacze, to atak tak zwanego MDS (Microarchitectural Data Sampling). Wykorzystuje on proces optymalizacji w procesorach Intela produkowanych od roku 2011. Niektóre źródła podają jednak, że narażone są nawet procesory tworzone od 2008 roku. Zagrożona jest pamięć podręczna procesora.
ZombieLand na twoim komputerze – co zrobić?
Badacze którzy dokonali odkrycia, jak dotąd nie są pewni czy za stworzeniem niebezpiecznego oprogramowania stoją zwykli hakerzy. Dokładnie zwracają też uwagę, że podatne na ZombieLand są wszystkie komputery z Intelem po 2011 roku (komputery, laptopy a także – uwaga – serwery w chmurze).
Można jednak podjąć odpowiednie kroki, aby temu w jakikolwiek sposób zaradzić i mieć poczucie, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy. O co dokładnie chodzi?
ZombieLand – jak się chronić?
Warto wiedzieć, że program antywirusowy w tym przypadku raczej na pewno będzie bezradny. ZombieLand to zupełna nowość, dopiero go odkryto, zatem nie znają go jak dotąd producenci wszelkich programów, które na co dzień chronią nasze komputery przez złośliwymi oprogramowaniami. To może się zmienić, jednak zanim to nastąpi, jedynym wyjściem jest zapewnienie aktualności systemu operacyjnego. Czyż nie przypomina to sposobu walki z oprogramowaniem szpiegowskim w aplikacji WhatsApp, o którym ostatnio pisaliśmy? Tam twórcy także zalecają aktualizację do najnowszej wersji programu, celem załatania niebezpiecznej „dziury”.
Firma Intel wydała łatkę, która kasuje poufne dane użytkowników z buforów, aby nie mogły zostać w żaden sposób ujawnione. Wspomniana łatka nakłada się na nasz system przy jego aktualizacji. Najnowszy Windows taką aktualizację powinien zaciągnąć sam, jednak inaczej może być w przypadku starszych wersji oprogramowania. Należy w nich więc sprawdzić, czy jakiekolwiek aktualizacje są dostępne.
Sprawa podobnie wygląda w Apple – ono także wydało już aktualizację, która ma zabezpieczyć przed ZombieLandem. Aktualnie jest to jedyna metoda ochrony przed nowym informatycznym pasożytem.
