Hit na walentynki w zoo. Święto zakochanych to kapitalna okazja do celebrowania miłości, ale jak się okazuje – również do bolesnego wbicia szpilki byłym partnerom. Z unikalną inicjatywą po raz kolejny wychodzi ogród zoologiczny w San Antonio. To właśnie tam można znaleźć lekarstwo na ukojenie bólu po złamanym sercu. Mianowicie, zoo oferuje nazwanie karalucha imieniem swojego eks. W ofercie pojawiło się kilka opcji – między innymi taka, w której były lub była dowiedzą się o całej akcji i zobaczą materiał z karaluchem. Szczegóły poniżej.
Hit na walentynki w zoo. Możesz nazwać karalucha imieniem swojego eks
Walentynki jak co roku wypadają 14 lutego. Święto zakochanych nie jest jednak ulubionym dniem wszystkich osób. Szczególnie cierpią wtedy ci, którzy właśnie przeżyli miłosny zawód i mają złamane serce. Z interesującą inicjatywą dla takich osób wychodzi ogród zoologiczny w San Antonio. Amerykańskie zoo proponuje nazwanie karalucha imieniem swojego eks. Co ciekawe, jak zdradzają pracownicy obiektu, chętnych na taką usługę nie brakuje. Już przed rokiem cieszyła się ona ogromnym zainteresowaniem.
Na tegoroczne walentynki imionami byłych partnerów w zoo w San Antonio można nazywać karaluchy, szczury lub głowy kapusty. Koszt takiej nietypowej usługi to 10 dolarów w przypadku karalucha, 25 dolarów w przypadku gryzonia i 5 dolarów w przypadku warzywa. Pieniądze uzyskane w ten sposób mają trafić na wsparcie „wizji zoo dotyczącej zabezpieczenia przyszłości dzikiej przyrody w Teksasie”, o czym pisze RMF24.pl.
Why did San Antonio Zoo send me an email with my real name barely any people know 😀 pic.twitter.com/XKO7tqcVni
— winter (they/them) (@TUKKUSAURUS) February 5, 2023
ZOBACZ TAKŻE: Nowe zasady współdzielenia kont Netflix. Tyle trzeba dopłacić
Oferta okazała się hitem. Przed rokiem zoo otrzymało aż 8000 wpłat
Jak czytamy w RMF24.pl – każdy darczyńca biorący udział w akcji, otrzyma od zoo wirtualną kartkę walentynkową. Można skorzystać także z opcji, dzięki której były partner otrzyma informacje o karaluchu z jego imieniem, który posłużył jako karma dla zwierząt. Portal informacyjny radia RMF pisze jeszcze o opcji ekskluzywnej:
Opcja ekskluzywna kosztuje 150 dolarów. To film, który zostanie przesłany byłemu, na którym widać, jak zwierzęta pożerają karaluchy, gryzonie lub warzywa nazwane jego imieniem.
Tylko w zeszłym roku w akcji udział wzięły tysiące osób. Ogród zoologiczny otrzymał dzięki temu aż 8000 wpłat. We wszystko zaangażowali się ludzie ze złamanym sercem z aż 30 krajów.
źródło: RMF24.pl, Facebook; foto: Facebook