Synoptycy ostrzegają – przed nami naprawdę mroźne i śnieżne dni! Czy tak będzie już do końca miesiąca? Osoby, które aktualnie mają ferie, na pewno nie będą narzekać na pogodę. Gorzej może być jednak w przypadku kierowców. Wiele bowiem wskazuje na to, że warunki na drodze nie będą należeć do zbyt łatwych. Więcej szczegółów dotyczących pogody na najbliższe dni zdradził ekspert w rozmowie z RMF24.pl. Konkrety znajdziecie poniżej.
Synoptycy ostrzegają! Tak będzie już do końca miesiąca? Czego spodziewać się po pogodzie?
Od kilku dni mogliśmy słyszeć ostrzeżenia dotyczące powrotu zimy i opadów śniegu. Jak się okazało, rzeczywiście w niektórych regionach Polski nad ranem powitał nas śnieg. To jednak dopiero początek. Okazuje się bowiem, że już do końca miesiąca możemy mieć naprawdę zimową, chłodną i śnieżną aurę. Więcej szczegółów w tym temacie zdradził ekspert – rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski – a wszystko w rozmowie z RMF24.pl. Jego zdaniem pogoda w kraju będzie bardzo dynamiczna. Deszcz szybko będzie przeistaczał się w intensywne opady śniegu. Do tego będzie zimno i powieje. Grzegorz Walijewski na łamach RMF mówił:
Nad Polską wędrują układy niskiego ciśnienia, jedne za drugim, to jest niesamowita sytuacja. Więc pogoda będzie bardzo dynamiczna. Zacznie się ulewnym deszczem, następnie śniegiem z deszczem, ale w następnych dniach będzie już tylko śnieg.
Najnowsza realizacja modelu ECMWF podtrzymuje wcześniejsze prognozy dotyczące opadów śniegu 🌧️ i pokrywy śnieżnej ❄️
Wg modelu zimowa aura ☃️ powinna pozostać z nami na dłużej.
👉 https://t.co/7Ra60KksGT#pogoda #IMGWCMM pic.twitter.com/xdfAPMAljj
— IMGW-PIB Centrum Modelowania Meteorologicznego (@IMGW_CMM) January 17, 2023
Nawet minus 15 stopni Celsjusza! Kiedy i gdzie?
Jak na antenie mówi Grzegorz Walijewski z IMGW – w niektórych regionach Polski temperatura może spadać nawet do minus 15 stopni Celsjusza. Wszystkiemu towarzyszyć będą opady śniegu, który ze względu na mróz – utrzyma się przynajmniej przez jakiś czas. Być może nawet do końca miesiąca.
Z soboty na niedzielę i z niedzieli na poniedziałek na południu kraju nawet minus 15 stopni Celsjusza. Niewykluczone, że wartości dwucyfrowe zanotujemy w Krakowie i na Podkarpaciu. Tam termometry mogą pokazać minus 10 – 12 stopni.
Apogeum opadów śniegu w weekend?
W RMF24.pl czytamy, że śnieg może dać nam popalić przede wszystkim w weekend. Synoptyk z IMGW zdradził:
Nawet na nizinach spadnie ponad 10 cm śniegu. Natomiast w górach śnieg będzie padał codziennie. I to nie tylko w Tatrach, ale także Bieszczadach, Karkonoszach i w Beskidach.