Niepokojące doniesienia zza polskiej granicy. Jak się okazuje – tym razem chodzi o to, co dzieje się na Białorusi. Co tym razem planuje Łukaszenka? To z pewnością nie są zbyt dobre informacje dla Ukraińców. W przestrzeni medialnej pojawiły się bowiem wieści o ćwiczeniach mobilizacyjnych sił zbrojnych właśnie na Białorusi. Gdyby tego było mało, wszystko odbywa się na terenach położonych przy granicy z Ukrainą. Co to może oznaczać dla wyczerpanego wojną z Rosją narodu?
Niepokojące doniesienia zza polskiej granicy. Co planuje Łukaszenka?
Wojna na Ukrainie toczy się nadal. W niektórych rejonach kraju nadal trwają zacięte walki o kluczowe z pewnych względów tereny. Rosjanie nie odpuszczają a Ukraińcy robią wszystko co w ich mocy, aby odeprzeć natarcie silniejszego wroga. Tymczasem niepokojące doniesienia docierają z Białorusi. Jak się okazuje, pewne działania podjął Aleksander Łukaszenka.
Jak czytamy w krajowych mediach – chodzi o ćwiczenia mobilizacyjne sił zbrojnych Białorusi. Gdyby tego było mało, odbywają się one na terenach graniczących z Ukrainą. Oczywiste jest, że wywołuje to dodatkową presję na Ukrainie i ewentualność zagrożenia z kolejnego kierunku. W o2.pl czytamy, że ćwiczenia odbywają się w tuż przy granicy z Ukrainą – w obwodzie homelskim, na południowym wschodzie Białorusi. Wszystko potwierdziła białoruska telewizja Belta.
Białoruskie media podają, do kiedy potrwają ćwiczenia przy granicy z Ukrainą
Sprawdzenie gotowości mobilizacyjnych wojskowych rezerw na Białorusi ma potrwać do konkretnego dnia. Miejscowe media podają, że rozpoczęte 22 czerwca manewry potrwają do 1 lipca.
Trudno jednak odszukać konkretne informacje o tym, jak liczna armia bierze udział w ćwiczeniach. Warto przypomnieć przy okazji, że Białoruś jak dotąd otwarcie nie włączyła się w wojnę na Ukrainie. Serwis o2.pl przypomina, że armia Łukaszenki nie ruszyła podbijać terenów kraju swojego sąsiada – i to mimo tego, że pojawiały się takie zapowiedzi z ust samego prezydenta Białorusi.
źródło: o2.pl