Kobieta nagrała słynnego upiora ze „świecami zwłok”?! Nagranie stało się istnym hitem i zwróciło na siebie uwagę wielu badaczy zjawisk paranormalnych. Ich opinie na temat materiału są podzielone, ale niewątpliwie udało się na nim zarejestrować coś, co bardzo trudno wyjaśnić. Przekonajcie się o tym sami – wideo znajdziecie w dalszej części tekstu. Czy rzeczywiście mamy na nim do czynienia z siłami pochodzącymi prosto z zaświatów?
Kobieta nagrała słynnego upiora ze „świecami zwłok”? Nagranie istnym hitem w sieci, zobacz je! [WIDEO]
Co jakiś czas w sieci pojawiają się nagrania, mające przedstawiać paranormalne zjawiska. To gratka dla zwolenników teorii o istnieniu „życia po śmierci”. Sceptycy natomiast robią wszystko co w ich mocy, aby negować publikowane materiały, starając się wszystko wyjaśnić „zdrowym rozsądkiem”. Jak jednak wyjaśnić to, co udało się nagrać pewnej kobiecie 12 grudnia tego roku?
Materiał przedstawia podwórko przed domem. Widać na nim też zaparkowany pojazd. Wtedy znikąd pojawia się tajemnicze światełko, które dość żwawo przemieszcza się po obrazie. Za nim znajduje się dobrze widoczna poświata. Tajemniczy punkt obniża swoje położenie i w końcu znika. Czym jednak był? Właścicielka nagrania nie mogła wyjść z podziwu, gdy zobaczyła, co udało się zarejestrować na jej zewnętrznych kamerach. Wszystkim podzieliła się z internautami w sieci. Materiał można obejrzeć poniżej:
Zdania ekspertów podzielone. Pojawiają się teorie, czym mogła być szalona obserwacja
Portal o2.pl przytacza słowa Chrisa Romera ze Stowarzyszenia Naukowych Badań Zjawisk Anomalnych, zdaniem którego powyższe nagranie to najlepsza obserwacja 2021 roku. W nieco innym tonie wypowiada się jednak Dr David Sivier, którego o2.pl przedstawia jako lokalnego folklorystę. Jego zdaniem, w przypadku nagrania trudno mówić o zarejestrowaniu aktu paranormalnego.
W kontekście materiału uwiecznionego przez kobietę pojawia się jednak temat tak zwanych upiorów ze „świecami zwłok”. Legendy o takowych krążą właśnie w okolicy, gdzie powstało nagranie. Mówił o tym nawet wspomniany wcześniej Dr David Sivier, który sceptycznie podchodził do sprawy. Może jednak coś jest na rzeczy?
źródło: YouTube, o2.pl