Lewandowski urządził imprezę przed zgrupowaniem kadry narodowej! Jak donosi portal sportowefakty.pl, powołując się na na doniesienia Super Expressu – bawili się na niej nie tylko piłkarze. Nie zabrakło tam także gwiazd muzyki oraz polskiego kina. Impreza nie trwała jednak zbyt długo. Pewnie dlatego, że już niebawem polska reprezentacja zagra kluczowe mecze w kontekście awansu na Mistrzostwa Świata w Katarze. Wszystko miało miejsce w jednym z warszawskich lokali.
Lewandowski urządził imprezę. Wyciekły kulisy, wiadomo kto bawił się na przyjęciu u jednego z najlepszych piłkarzy na świecie
Robert Lewandowski nie próżnuje! Po ostatnich kapitalnych występach w Bayernie, w wielkiej formie przybywa na zgrupowanie kadry narodowej. W ostatnim meczu niedawny jubilat strzelił aż 3 bramki. Okazja do świętowania była więc podwójna. Jak donosi portal sportowefakty.pl, powołując się na informacje Super Expressu – kapitan polskiej reprezentacji urządził imprezę w jednym z warszawskich lokali. Jak czytamy w Sportowych Faktach, „wyciekły jej kulisy”.
Wiadomo, że bawiły się na niej osoby nie tylko ze świata sportu. Pojawili się tam również celebryci, aktorzy i muzycy. Według Super Expressu, na zabawie obecny był Quebonafide i Natalia Szroeder czy choćby Julia Wieniawa. Nie zabrakło też jednak kolegów z kadry Lewandowskiego. Sportowefakty.pl piszą, że w lokalu widziany był Wojciech Szczęsny z żoną Mariną, którzy w dodatku opuścili imprezę jako jedni z ostatnich – po godzinie 1 w nocy. Reszta miała wyjść około północy.
Przed reprezentacją niebywale istotne spotkania. Trudne zadanie dla drużyny
Biało-czerwoni nie mają zbyt dobrego bilansu pod wodzą Paulo Sousy. Za kadencji Portugalczyka przegraliśmy dwa mecze na Mistrzostwach Europy i zremisowaliśmy z Hiszpanią, ale nie wyszliśmy z grupy. Nie najlepiej wygląda też nasz bilans w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Tutaj zremisowaliśmy z Węgrami, wygraliśmy ze słabiutką Andorą i przegraliśmy z Anglią.
We wrześniu Polaków czekają starcia z Albanią, San Marino i rewanż ze wspomnianą Anglią. Wygrane z Albanią i San Marino to obowiązek, choć jak słychać w środowiskach związanych z PZPN, porażka z Anglią – zwłaszcza na własnym boisku – też tym razem nie może wchodzić w grę.
źródło: sportowefakty.pl, Super Express, Instagram