Polscy skoczkowie jednak wystąpią w Turnieju Czterech Skoczni? Po niebywale burzliwym poniedziałku zdaje się, że właśnie tak się stanie! Wszystko zależeć będzie jednak od dodatkowych szybkich testów, jakie mają zostać przeprowadzone w naszej kadrze przed zawodami. Jeśli te okażą się negatywne, o 14:30 Polacy oddadzą skoki treningowe, pół godziny później odbędzie się seria próbna, a o 16:00 ruszy konkurs główny. Całe zamieszanie dotyczyło rzekomego, pozytywnego testu Klemensa Murańki, przez który żaden z biało-czerwonych miał nie brać udziału w pierwszych zawodach TCS.
Polscy skoczkowie jednak wystąpią na Turnieju Czterech Skoczni? Będą dodatkowe szybkie testy!
A jednak – narodowe oburzenie decyzją niemieckiego sanepidu przyniosło skutki. Przypomnijmy: po teście na koronawirusa, wynik jednego z naszych skoczków, Klemensa Murańki wskazywał, że ten może być zakażony. Wobec tego strona niemiecka zdecydowała, że w pierwszym konkursie Turnieju Czterech Skoczni nie weźmie udziału… żaden z naszych reprezentantów! I to mimo tego, że pozostałe wyniki były negatywne.
To wszystko skutkowało ogromnymi protestami – nie tylko polskich kibiców, ale także osób ze sztabu polskich skoczków. W sprawę zaangażowali się nawet sam Adam Małysz oraz minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu – Piotr Gliński. To właśnie on obwieścił, że walka o swoje się opłaciła. W mediach społecznościowych napisał:
Jest decyzja FIS. Nasza reprezentacja zostanie jutro jeszcze raz przebadana szybkimi testami i jeżeli będzie wynik negatywny, to o 14.30 dostaniemy skok treningowy, tylko Polacy, o 15 seria próbna i o 16 konkurs.
Dobre wieści od prezesa @pzn_pl.
Jest decyzja FIS. Nasza reprezentacja zostanie jutro jeszcze raz przebadana szybkimi testami i jeżeli będzie wynik negatywny, to o 14.30 dostaniemy skok treningowy, tylko Polacy, o 15 seria próbna i o 16 konkurs. Najważniejsze, że wystartujemy.— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) December 28, 2020
Poniedziałkowy test Murańki okazał się negatywny
Klemens Murańka jako jedyny spośród naszej kadry miał niejednoznaczny wynik niedzielnego testu. Mógł on wskazywać na początek zakażenia koronawirusem, wobec czego cała polska kadra została wykluczona z udziału w kwalifikacjach do pierwszego konkursu. Jednakże, już poniedziałkowy test wykazał, że nasz reprezentant jest zdrowy – podobnie jak cała reszta zespołu.
Ostatecznie jednak wszystko wyjaśni się po szybkich testach. Te będzie trzeba wykonać rzeczywiście jak najprędzej, bo już o 14:30 Polacy będą mogli oddać pierwsze skoki.
źródło: Twitter, RMF24.pl