Wypadek ciężarówki z piwem w Żorach! Po niefortunnym zdarzeniu na jednym z tamtejszych rond, ulice dosłownie pokryły się złocistym trunkiem. Mieszkańcy relacjonowali, jakoby charakterystyczny zapach piwa unosił się tam jeszcze przez długi czas. W sprzątaniu alkoholu czynny udział brali między innymi strażacy. Ich zadanie polegało między innymi na segregacji butelek, które ocalały. Jak podaje portal polsatnews.pl, nieoficjalnie mówi się, że do całego zajścia doszło wobec nieodpowiedniego zabezpieczenia ładunku.
Wypadek ciężarówki z piwem. Ulice w Żorach pokryły się setkami litrów alkoholu
Nietypowe zdarzenie drogowe miało miejsce w Żorach w województwie Śląskim dnia 21 lipa tego roku. Około godziny 13:00 nieopodal ronda Kradziejówka, rozległ się potężny huk. Jak się okazało, z ciężarówki wypadło kilkanaście skrzynek wypełnionych butelkami piwa. Wstępne ustalenia wskazują, że prawdopodobnie ładunek nie był odpowiednio zabezpieczony. To jednak jak na razie jedynie przypuszczenia.
Wobec zdarzenia, ulice w okolicy kraksy zaczęły płynąć złotym trunkiem. Okoliczni mieszkańcy zwracali uwagę na fakt, że jeszcze na długo po całym zajściu, w okolicy unosił się zapach piwa. W sprzątaniu bałaganu pomagali między innymi strażacy.
W sortowaniu piwa pomagali strażacy. Skrzynki z butelkami wypadły z ciężarówki na rondzie
Wypadek, w którym na straty poszły tak duże ilości alkoholu, cieszył się sporym zainteresowaniem mieszkańców i przejeżdżających przez Żory osób. To jednak strażacy byli odpowiedzialni za uporządkowanie drogi i posortowanie towaru – nie wszystkie butelki uległy bowiem zniszczeniu.
Wiele wskazuje na to, że ładunek w tirze ze Słowacji był źle zabezpieczony. Właśnie to miało spowodować tak a nie inny obrót zdarzeń. Sprawę już teraz na czynniki pierwsze rozkłada policja. Internauci natomiast żałują, że nie mogli pomóc w sprzątaniu bałaganu wynikającego z całego zajścia. Ciekawe jednak, skąd tak ochocze pospolite ruszenie w tej sprawie…
źródło: polsatnews.pl, Facebook, Bielskie Drogi