Czy maseczka z apteki rzeczywiście chroni przed koronawirusem? Media informują o rozprzestrzenianiu się epidemii, a organizacje rządowe publikują zasady profilaktyki oraz leczenia. W wielu krajach odnotowano ogromny wzrost sprzedaży masek chirurgicznych, jednak czy faktycznie mogą nas uchronić przez infekcją?
Skuteczność masek ochronnych
Media obiegła informacja o utrudnionym dostępie do masek ochronnych na twarz. To efekt rozprzestrzeniającego się wirusa z Chin. We wrześniu 2019 roku w czasopiśmie Journal of the American Medical Association (JAMA) opublikowano wyniki badań dotyczących skuteczności maseczek ochronnych w redukcji zakażeń wirusowych.
Należy podkreślić, że w badaniu porównano zwykłą maseczkę chirurgiczną (dostępną w większości aptek) ze znacznie droższą N95, która ściśle przylega do nosa i ust oraz filtruje co najmniej 95% cząstek znajdujących się w powietrzu. Badania trwały przez 4 lata i zaangażowanych w nie było ponad 2400 naukowców. W grupie stosującej maski N95 potwierdzono 207 zakażeń grypą. Natomiast 193 przypadków odnotowano wśród osób stosujących maski chirurgiczne. Ponadto w grupach N95 wystąpiły przez 4 lata 2734 przypadki objawów grypopodobnych.
Na podstawie tych badań potwierdzono, że nie ma znaczącej różnicy w skuteczności obu masek w zapobieganiu grypie lub innym wirusowym chorobom układu oddechowego. Dodatkowo żadna z tych maseczek nie zabezpiecza ust przed infekcją w 100%.
Co na to eksperci?
Mimo powyższych badań zdania ekspertów są mocno podzielone. Dr David Carrington z St George’s University of London powiedział: „Rutynowo noszone maski chirurgiczne dla społeczeństwa nie stanowią skutecznej obrony przed wirusami i bakteriami przenoszonymi w powietrzu, są zbyt luźne, nie mają odpowiednich filtrów i pozostawiają odsłonięte oczy”. Maseczki jedynie zmniejszają ryzyko ewentualnego zarażenia.
Należy podkreślić, że dużo większe znaczenie ma odpowiednia higiena oraz przestrzeganie zasad, które uniemożliwiają dostanie się drobnoustrojów do organizmu. Główne wytyczne to m.in. regularne mycie rąk ciepłą wodą z mydłem oraz unikanie dotykania ust i nosa.
