Dziennikarz Kamil Durczok ponownie zatrzymany. Tym razem chodzi o sfałszowanie weksli, które miały posłużyć jako zabezpieczenie kredytu na luksusowy dom w Szczyrku. Sprawa fałszerstwa miała wydarzyć się w 2009 roku w jednym z banków.
Dziennikarz miał podrobić podpis swojej byłej żony
Zawiadomienie do prokuratury wniosła była żona Kamila Durczoka – Marianna. Kobieta miała dowiedzieć się w tym roku, że dekadę wcześniej jej mąż złożył w banku „weksel własny”. Ponadto, dokument miał obejmować kwotę ponad 2 mln franków szwajcarskich, czyli około 6 mln złotych. Weksel miał być zabezpieczeniem kredytu na zakup nieruchomości w Szczyrku. Na dokumencie widniał podpis Marianny. Kobieta twierdzi, że podpis podrobiono i nie była obecna podczas sporządzania dokumentu. Co ciekawe, zupełnie inną wersję przedstawia dziennikarz. Uważa, że kobieta była podczas podpisywania dokumentów i co więcej – o wszystkim wiedziała.
ZOBACZ TAKŻE: SZCZYT NATO W LONDYNIE – 70. ROCZNICA PODPISANIA TRAKTATU PÓŁNOCNOATLANTYCKIEGO
W rozmowie z Onetem prokurator Agnieszka Wichary powiedziała:
Śledztwo zostało wszczęte z zawiadomienia kancelarii adwokackiej z terenu Katowic, która w imieniu swojej klientki, która jest pokrzywdzoną w tej sprawie, złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa podrobienia podpisu na dwóch wekslach. Przestępstwo zagrożone jest karą od pięciu do 25 lat pozbawienia wolności. Weksel traktowany jest jako papier wartościowy, albo inny środek płatniczy.
Czynności w Prokuraturze Regionalnej w Katowicach
Prokuratura Regionalna w Katowicach prowadzi czynności, które mają na celu przedstawienie dziennikarzowi zarzutu związanego z podrobieniem weksla oraz dokumentów towarzyszących zabezpieczeniu kredytu hipotecznego. Prokurator Agnieszka Wichary wyjaśniła, że więcej informacji prawdopodobnie udzieli dnia kolejnego, jednak uściśliła, że weksel podpisano w 2008 roku. Natomiast w 2011 roku podpisano kolejny dokument, który miał weryfikować konieczność poddania się egzekucji. Wymagał go bank, aby zabezpieczyć kredyt. Zarzut ma więc dotyczyć okresu czasu od 2008 roku do 2011 roku.
Warto wspomnieć, że w lipcu 2019 roku Kamilowi Durczokowi przedstawiono zarzuty prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu i spowodowania zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym. Durczok miał spowodować kolizję na autostradzie A1 pod Piotrkowem Trybunalskim. Ponadto, badanie alkomatem wskazało 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
