Chłopiec poważnie poparzony. Jego znajomi podpalali go w ramach „wyzwania ognia”. Potworna zabawa jest niezwykle niebezpieczna a branie w niej udziału – skrajnie nieodpowiedzialne. Na własnej skórze, dosłownie i w przenośni, przekonał się 12-letni Jason Clearly.
Chłopiec poważnie poparzony – brał udział w „wyzwaniu ognia”
Kolejny przerażający challenge jest modny wśród młodzieży. Tym razem „zabawa” polega na podpalaniu swojego ciała, po wcześniejszym oblaniu się substancją łatwopalną. Do tego używa się różnych specyfików – od alkoholu, po choćby zmywacz do paznokci. Właśnie tym drugim znajomi oblali 12-letniego Jasona z Michigan. Następnie miejsce miało „wyzwanie ognia” i chłopca zwyczajnie podpalono. Ogień rozprzestrzenił się jednak niezwykle szybko i reszta dzieci nie zdołała mu pomóc. Poważnie ranne dziecko, rodzice przewieźli do szpitala. Najbardziej ucierpiała klatka piersiowa, brzuch oraz broda Jasona. Lekarze stwierdzili tam poparzenia drugiego stopnia, a on sam spędził w szpitalu 4 dni. Wszystko mogło mieć jednak o wiele bardziej tragiczny finał.
Rodzice ostrzegają innych przed udziałem ich dzieci w internetowych wyzwaniach
Przerażeni rodzice zapewniają, że wyciągną z tejże sytuacji wnioski i bardziej będą ingerować w to, co z wolnym czasem robi ich dziecko. Tym samym przestrzegają innych, aby mieli na uwadze to, jakie zabawy praktykują ich pociechy. Sprawę bada teraz policja.
Co ważne – to nie pierwszy przypadek poważnych obrażeń w wyniku „wyzwania ognia”. Jakiś czas temu do szpitala z groźnymi poparzeniami trafiła 12-letnia dziewczynka, która wcześniej oblała się alkoholem.
źródło zdjęcia: ladbible.com