Zgwałciła byłego chłopaka – sąd skazał ją na 20 lat pozbawienia wolności! Powraca głośna sprawa, która miała miejsce przed rokiem. Mianowicie, właśnie wtedy doszło do niespotykanego gwałtu. 20-letnia kobieta, pod groźbą morderstwa, zmusiła swojego byłego chłopaka do odbycia stosunku. Ten wniósł oskarżenie, które początkowo było lekceważone. Dopiero teraz zapadł konkretny wyrok.
Zgwałciła byłego chłopaka – sąd skazał ją na 20 lat pozbawienia wolności
Sytuacja o której mowa, miała miejsce w czerwcu 2018 roku. 20-letnia Samantha Mears zastawiła pułapkę na swojego byłego chłopaka. Ukryła się za drzwiami jego sypialni, a gdy ten wszedł do pomieszczenia – zaatakowała go za pomocą maczety. Trzymając ostre narzędzie przy jego szyi, zmusiła go do odbycia stosunku. Przerażony mężczyzna wniósł do sądu oskarżenie o gwałt. Początkowo nie był traktowany poważnie, jednakże po roku czasu w końcu zapadł konkretny wyrok w całej sprawie.
U kobiety doszukiwano się zaburzeń na tle psychologicznym
Gdy 20-letnia kobieta trafiła w ręce policji, natychmiast została skierowana na 60-dniową obserwację pod skrzydła psychologów. Ci stwierdzili, że jest ona mimo wszytko kompetentna umysłowo, jednakże w jej zachowaniu można doszukać się pewnych niepokojących cech.
Ostatecznie dziewczynę oskarżono za zmuszenie do odbycia stosunku, włamanie, grożenia a także inne drobne przestępstwa mające związek z całą sytuacją. Policjanci podkreślali także dziwne zachowanie podejrzanej podczas przesłuchań. Często miała wchodzić w słowo funkcjonariuszy, a rzeczy o których mówiła, były zupełnie niezwiązane z aktualnie poruszanymi tematami.
Ostatecznie Samanthę Mears uznano za przestępcę seksualnego drugiego stopnia. Tym samym spędzi aż 20 lat w zamknięciu w Departamencie Zdrowia Publicznego i Opieki Społecznej. Tam opiekę będą nad nią sprawować medycy. Poza życiem w zamknięciu, kobietę zmuszono do przyjmowania zalecanych leków.
źródło zdjęcia: thesun.co.uk