Wzrośnie akcyza na piwo? Okazuje się, że padł pomysł, aby akcyzę na piwo zrównać z akcyzą na produkty spirytusowe. Zmiana ta mocno uderzyłaby przede wszystkim w małe browary, dla których koszty mogłyby wzrosnąć nawet czterokrotnie.
Wzrośnie akcyza na piwo?
Pandemia koronawirusa nie daje za wygraną i nie da się ukryć, że rząd poszukuje nowych sposobów, aby zasilić budżet państwa. Po podatku cukrowym, podatku od reklam, opłacie od „małpek”, przyszła kolej na wzrost akcyzy na piwo. Autorzy nowego projektu chcą zwiększyć podatek na piwo, aby zrównał się z opłatą za wyroby spirytusowe.
Projekt zrównania stawek na wódkę i piwo należy odebrać jako chęć przejęcia rynku piwa przez wyroby spirytusowe – powiedział Wojciech Bronicki, doradca podatkowy w BBGTAX.
Wprowadzenie powyższych zmian negatywnie wpłynęłoby na funkcjonowanie browarów, szczególnie tych małych i lokalnych. Dla niektórych browarników zrównanie akcyzy wiązałoby się nawet z czterokrotnie wyższymi podatkami.
Zrównanie stawek akcyzowych w dużym stopniu uderzyłoby w duże browary, które straciłyby dużą część rynku – ale przede wszystkim w browary małe. Mali przedsiębiorcy produkujący piwo korzystają co prawda z ulgi w postaci połowy stawki podatku akcyzowego. Jednak zastosowanie stawki akcyzowej używanej przy wódce sprawiłoby, że opodatkowanie piwa wzrosłoby nawet czterokrotnie – poinformował Bronicki.
Warto zauważyć, że ceny piw w okresie od maja do lipca ubiegłego roku wzrosły nawet o 5,5%. Wzrost ten wynikał z podwyższenia cen surowców, a także kosztów produkcji, opakowań, energii i transportu. Już wtedy browarnicy musieli ponosić większe koszty, co przełożyło się również na wzrost cen.
Czas pandemii mógł chwilowo zahamować przed wakacjami popyt na piwo. Chcąc nadrobić zysk ze sprzedaży tych produktów, sieci handlowe zdecydowały się na lekkie podniesienie cen – powiedział Marcin Lenkiewicz z Grupy BLIX.
Jeżeli akcyza na piwo rzeczywiście wzrośnie, możemy spodziewać się znacznych podwyżek cen. To z kolei może sprawić, że konsumenci zrezygnują z kupna piwa, a warto zauważyć, że jego sprzedaż w czasach pandemii zdecydowanie zmalała. Polacy chętniej sięgają po wina i wyroby spirytusowe, niżeli piwo.
źródło: biznes.interia.pl, wiadomoscihandlowe.pl