Wielka wpadka sieci handlowej! Wczoraj, czyli we wtorek 2 lutego, wino w Biedronce kosztowało jedynie 2 zł, przy czym jego regularna cena to 10,99 zł. Pomyłka została sprytnie wykorzystana przez klientów, którzy kartonami kupowali ponad 10-krotnie tańszy alkohol. Warto dodać, że to nie pierwsza taka pomyłka sklepu. Jak mogło do tego dojść?
Wino w Biedronce za… 2 zł!
Po raz kolejny w sieci sklepów Biedronka doszło do wielkiej pomyłki. 2 lutego wino w Biedronce kosztowało zaledwie 1,99 zł za 0,75 l. Co więcej, wszystko wyszło na jaw, kiedy klienci sklepu zaczęli publikować w sieci zdjęcia paragonów i dzielić się informacją o ogromnej obniżce cen. W wielu sklepach ludzie decydowali się na zakup całych kartonów win. Konkretnie mowa tu o winie półsłodkim Fresco Frizzante Fragola. Pracownicy sklepów dopiero po czasie zorientowali się o błędzie. Nieplanowana promocja wina trwała od rana do około godziny 10:30. Wówczas centrala Biedronki wydała polecenie do kierowników sklepów, aby poinformowali wszystkich o błędzie. Sprawa jednak nie jest tak prosta jak się wydaje, ponieważ zmiana ceny produktu wymaga pracy nie tylko pracowników IT.
Konieczne jest również wydrukowanie nowych cenówek i rozmieszczenie ich w sklepie (jeśli ceny na paragonie i przy półce różnią się, to klient ma prawo zakupić produkt po cenie korzystniejszej) – poinformował redaktor serwisu „Wiadomości Handlowe”.
ZOBACZ TAKŻE: KONCERT ZENKA MARTYNIUKA ONLINE – TAK BIEDRONKA NAGRADZA SWOICH PRACOWNIKÓW
Warto wspomnieć, że to nie pierwsza taka sytuacja. Paweł Jachowski z serwisu „Wiadomości Handlowe” poinformował, że podobna wpadka miała miejsce również w połowie stycznia. Wówczas do sklepów trafiły cenówki z błędnymi kwotami. Piwo Harnaś miało kosztować wtedy zaledwie… 14 groszy, przy czym jego regularna cena to około 2,70 zł za puszkę. Okazuje się, że osoba odpowiedzialna za ceny umieściła promocyjną kwotę na dwunastopaku, co wiązało z tak niską kwotą. Niewielu klientom udało się kupić piwo w tej cenie, ponieważ błąd zgłoszono jeszcze przed otwarciem sklepów.
źródło: gazetakrakowska.pl