Uwaga kierowcy! Ten przepis wchodzi w 2023 roku i z pewnością może zmienić oblicze ruchu drogowego w Polsce. Jak się okazuje, to właśnie w nadchodzącym roku pojawi się głośna zmiana przepisów, w rezultacie której będziemy mogli stracić samochód. Chodzi rzecz jasna o wspominaną już wiele razy konfiskatę pojazdów kierowców, którzy prowadzili pod wpływem alkoholu. Kto dokładnie straci pojazd, w jakich przypadkach się to wydarzy i jak będzie się to odbywać w rzeczywistości? Szczegóły poniżej.
Uwaga kierowcy! Ten przepis wchodzi w 2023 roku – można stracić swój samochód! O co chodzi z konfiskatą pojazdów?
Ważne wiadomości dla kierowców – już w 2023 roku w przepisach ruchu drogowego zajdą bardzo poważne zmiany. W życie wejdzie coś, o czym mówiono już od jakiegoś czasu. Jak donosi między innymi o2.pl – właśnie w nadchodzącym roku pojawi się przepis, wobec którego pijanym kierowcom będą konfiskowane pojazdy. Niedawno wszystko miał przegłosować Sejm.
Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowy przepis zacznie być egzekwowany w grudniu 2023 roku. Tak bezwzględny sposób karania jest reakcją na rosnącą ilość zatrzymanych, którzy kierowali pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających. Portal o2.pl podaje, że odnośnie konfiskaty pojazdu pijanego kierowcy, „ustawodawca dał pewien wachlarz możliwości wymiarowi sprawiedliwości”. Oznacza to, że będzie można odstąpić od odebrania pojazdu pijanemu kierowcy, jednak nie określono, w jakich przypadkach pojawi się takowa możliwość.
ZOBACZ TAKŻE: Kwiecień 2023 – znany jasnowidz nie ma wątpliwości. „Koszmar”
Kto straci pojazd „od ręki”? Zasady konfiskaty pojazdów
Jak czytamy w o2.pl, pojazd „od ręki” zostanie skonfiskowany w przypadku, gdy kierowca będzie mieć powyżej 0,5 promila alkoholu i spowoduje wypadek. Pojazd straci także kierowca, która podczas zwyczajnej kontroli policji będzie mieć przynajmniej 1,5 promila alkoholu.
Co jednak w przypadku, gdy zatrzymany będzie jedynie współwłaścicielem pojazdu? Serwis o2.pl wyjaśnia:
Jeśli kierowca będzie np. współwłaścicielem samochodu, to sąd nakaże zapłacenia na rzecz Skarbu Państwa równowartości pojazdu.
Ten sam portal wyjaśnia co w przypadku, gdy pijany kierowca będzie jechać samochodem służbowym. W takiej sytuacji „zapłaci nawiązkę w wysokości co najmniej 5 tys. zł (do 100 tys. zł) na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej”.