Ktoś strzelał do harcerzy przebywających w Gródku na zimowisku. W momencie incydentu siedzieli przy ognisku na skraju lasu. Nagle ktoś otworzył ogień. Ranny jest 11-letni chłopiec. Policja zatrzymała mężczyznę, który może mieć związek ze sprawą.

Postrzelone dziecko

Kiedy harcerze ZHR przebywali w lesie w Gródku nad Dunajem i siedzieli przy ognisku, ktoś podjechał samochodem na skraj lasu i oddał strzały w kierunku harcerzy. W zdarzeniu ucierpiało jedno dziecko. Jest to 11-letni chłopiec. Na szczęście opuścił już szpital, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Po samym zdarzeniu pozostałym dzieciom zapewniono opiekę psychologiczną.

Strzelał go harcerzy – mężczyzna zatrzymany

Lokalne media donoszą, że mężczyzna, który miał oddać strzał, sam zgłosił się na policję. Mężczyzna został zatrzymany po zgłoszeniu jakie trafiło do policjantów sądeckich. Wobec niego będzie się toczyło postępowanie z art. 160 Kodeksu karnego czyli narażenia na utratę życia i zdrowia. Policję zaalarmował opiekun harcerzy ze Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej. Harcerze przebywali na zimowisku w Gródku nad Dunajcem. Sami mieszkańcy Gródka mówią, że przez zdarzenie w lesie, czują się zagrożeni. Niemniej jednak harcerze i grupy dzieci często przebywają w tym miejscu.

Zimowisko dobiegło do końca

Po zdarzeniu, władze ZHR zdecydowały o nieprzerywaniu zimowiska. Przychylni tej decyzji byli rodzice wszystkich uczestników wyjazdu. Zgodnie stwierdzili, że nie chcą wcześniejszego zakończenia wyjazdu dzieci. Na szczęście, nikt nie ucierpiał w zdarzeniu w stopniu znacznym lub tragicznym.

Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej

ZHR czyli Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej to organizacja harcerska non-profit działająca w Polsce od wielu lat. Jest nazywana „bardziej katolicką” wersją ZHP czyli Związku Harcerstwa Polskiego. Niemniej jednak ideały obu organizacji są podobne. Co roku także wielu harcerzy uczestniczy w letnich obozach lub zimowiskach. W tym czasie bardzo często korzystają oni z terenów leśnych lub łąkowych, rozpalają ogniska lub biwakują. Jednak zawsze odbywa się to w kontrolowanych warunkach i pod opieką odpowiedzialnych, starszych osób. Na szczęście sytuacja ta nie zakończyła się tragicznie.

Źródło zdjęcia: polsatnews.pl