Samosąd nastolatków na pedofilu. Mężczyzna nie przeżył, natomiast sprawcy zbrodni usłyszeli już wyrok – który dla wielu był naprawdę zaskakujący. Powraca głośna sprawa z minionego roku. Wtedy też siedmiu nastolatków zwabiło do parku 73-latka, który w sieci umówił się z rzekomą nieletnią. W miejscu spotkania na pedofila czekali jednak młodzi chłopcy, którzy dotkliwie go pobili. Wskutek odniesionych obrażeń, mężczyzna zmarł. Teraz sąd w Amsterdamie ogłosił wyrok. Wiadomo, jakie konsekwencje poniosą młodociani.
Samosąd nastolatków na pedofilu. Mężczyzna nie przeżył, zaskakujący wyrok dla oprawców
W ostatnim czasie popularne stały się tak zwane „polowania na pedofilów”. Zjawisko można zaobserwować choćby w Polsce. Grupy osób wcześniej podszywają się pod nieletnie osoby, a następnie umawiają się z dorosłymi mężczyznami. Wcześniej natomiast gromadzone są dowody, świadczące o tym, jakie zamiary mają ludzie umawiający się z dziećmi. Co więcej, takie zdarzenia często są transmitowane w sieci i niekiedy dochodzi do samosądów.
Tragicznie skończyła się „pułapka na pedofila”, którą zorganizowali nastolatkowie w Holandii. O sprawie było głośno jeszcze w zeszłym roku. Tragiczne wydarzenia miały bowiem miejsce w październiku 2020. Za wszystko odpowiadali chłopcy w wieku od 15 do 17 lat. Nastolatkowie zwabili do parku 73-latka, który był przekonany, że umówił się z nieletnią. Rozmowy odbywały się na czacie randkowym. Na miejscu doszło do rękoczynów, a mężczyzna został dotkliwie pobity. W wyniku poniesionych obrażeń, zmarł w szpitalu. Sprawa stała się bardzo medialna, portal o2.pl podaje nawet, że chłopców okrzyknięto „łowcami pedofilów”. Musieli jednak odpowiedzieć przed sądem za swój czyn. Teraz w ich sprawie zapadł wyrok. Dla wielu jest on zaskakujący.
Wiadomo, ile czasu spędzą za kratkami „łowcy pedofilów”. Wyrok budzi kontrowersje
Ogłoszenie wyroku dla młodocianych wiązało się z wielkimi emocjami. Ostatecznie wiadomo już, jakie kary wymierzył im sąd. Jak czytamy w o2.pl, nastolatkowie w więzieniu spędzą od 6 do 12 miesięcy. Oprócz tego czekają na nich prace społeczne, które zobowiązani są wykonywać. Warto wspomnieć też o zadośćuczynieniu – sąd nakazał wpłatę 60 tysięcy euro rodzinie ofiary.
Społeczeństwo podzieliło się na dwa obozy – pojawiły się bowiem osoby, których zdaniem taka kara to nic, gdy mowa o morderstwie. Sąd z kolei tłumaczył, że wykonywanie kar samodzielnie jest niedopuszczalne, a od tego są odpowiednio powołane organy. Sędzia z sądu w Amsterdamie na koniec miał powiedzieć:
Nie tak działa nasz system prawny. Obywatele nie mogą zastępować policji i wymiaru sprawiedliwości.
A czy według was wyrok, jaki usłyszeli nastolatkowie, jest odpowiedni?
źródło: nytimes.com o2.pl