Ruszają zmasowane kontrole nieleganie otwartych biznesów! To polecenie rządu i niejaka reakcja na fakt, że przedsiębiorcy zaczęli się buntować i mimo obostrzeń otwarto wiele lokalów w całej Polsce. Mowa między innymi o restauracjach, klubach, barach, hotelach, pensjonatach i stokach narciarskich. Kontroli mają dokonywać wspólnie policjanci i przedstawiciele sanepidu. Rekomendacje dotyczące masowych kontroli wydał Rządy Zespół Zarządzania Kryzysowego. Jakie kary czekają przedsiębiorców, którzy nie stosują się do rozporządzeń i obostrzeń?
Ruszają zmasowane kontrole nielegalnie otwartych biznesów! To reakcja rządu na bunt przedsiębiorców
W sieci przedsiębiorcy coraz odważniej ogłaszają rychłe otwarcia swoich biznesów, które wydanymi niedawno rozporządzeniami powinny pozostać zamknięte. Wszystko ze względu na epidemię koronawirusa oraz wydane w związku z nią obostrzenia. Przypomnijmy – zabroniona jest między innymi działalność hoteli, barów, klubów i stoków narciarskich. Ograniczenia dotyczą także restauracji, gdzie zamawianie jedzenia dozwolone jest jedynie na wynos. Wszystko początkowo miało potrwać do 17 stycznia, jednak rząd przedłużył tak zwany lockdown do końca trwającego miesiąca. Wielu przedsiębiorców straciło cierpliwość i wbrew obostrzeniom zdecydowało, że otworzą się już 17 stycznia.
Jak przyznają sami zainteresowani – robią to dlatego, że powoli nie mają za co żyć. Jeśli natomiast chodzi o pomoc finansową od państwa, takowa albo okazała się niewystarczająca, albo w ogóle nie dotarła. Wiele lokali jest już na skraju bankructwa, a szybsze otworzenie lokali ma pozwolić przedsiębiorcom wyjść z kryzysu.
Tymczasem okazuje się, że rząd przygotował „niespodziankę” dla nieposłusznych biznesmenów.
Wiadomo co grozi przedsiębiorcom, którzy złamią zakaz prowadzenia działalności w okresie obostrzeń
Na wieść o buncie przedsiębiorców, Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego uznał, że w takiej sytuacji konieczne są wzmożone kontrole w nielegalnie otwartych lokalach. Dokonywać będą ich policjanci w asyście przedstawicieli sanepidu. Konkretne miejsca, które takowe kontrole zechcą odwiedzić, mają być wcześniej ustalane w sieci.
Co natomiast czeka biznesmenów, którzy łamią obostrzenia? Pierwszym krokiem jest wysoki mandat lub grzywna. To jednak nie koniec. Firmy, które złamały obostrzenia, nie otrzymają pomocy z najnowszej Tarczy Finansowej. To kara grożąca za ewentualną niesubordynację.
źródło: tydzien.net.pl; RMF24.pl