Wielkimi krokami nadciągają mecze reprezentacji Polski w eliminacjach do Mistrzostw Europy w 2020 roku. Biało-czerwoni już na początku czerwca zagrają z Macedonią Północną oraz Izraelem. Dziś selekcjoner Jerzy Brzęczek podał powołania na wyżej wspomniane pojedynki.
Powołania na mecze z Macedonią i Izraelem
Polacy najpierw w wyjazdowym meczu zagrają z Macedonią Północną. Z pewnością nie będzie to łatwe spotkanie, bowiem drużyny tego typu bywają na własnych stadionach bardzo groźne. W dodatku należy wspomnieć, że mimo kompletu 6 punktów, biało-czerwoni dotychczas w eliminacjach nie porwali swoją grą. Więcej o meczu z Macedonią Północą pisaliśmy niedawno TUTAJ.
Zaledwie 3 dni później, już w Warszawie, odbędzie się kolejny mecz naszej reprezentacji. Tym razem rywalem będzie Izrael, który po zdecydowanym pokonaniu Austrii może okazać się bardzo wymagającym oponentem. Kto wie, czy nie będzie to jedno z kluczowych spotkań naszej drużyny narodowej w kontekście awansu do przyszłorocznych Mistrzostw Europy. O meczu z Izraelem więcej pisaliśmy TUTAJ.
Kadra reprezentacji Polski
Jerzy Brzęczek tym razem szczególnie nie zaskoczył. Choć na liście powołanych jest kilka kontrowersyjnych dla kibiców nazwisk, powoli można się do tego przyzwyczaić. Szkopuł tkwi w tym, że selekcjoner zaprasza ich na zgrupowania niemal za każdym razem. W gronie takich zawodników jest przede wszystkim Arkadiusz Reca, który na co dzień wcale nie gra w swojej klubowej drużynie. Od czasu ostatniego zgrupowania zagrał zaledwie kilkanaście minut.
Drugim z faworyzowanych przez Jerzego Brzęczka zawodników wydawał się zwykle Jakub Błaszczykowski, ale tym razem jego udział w zgrupowaniu wykluczyła kontuzja.
Zaskoczeń nie było przy wyborze obsady bramki. Tutaj niezmiennie stawia się na trio Szczęsny, Fabiański, Skorupski – i nie można mieć co do tego żadnych zastrzeżeń. Jeśli chodzi o formację defensywną, tutaj uwagę na pierwszy rzut oka zwraca wspomniany Reca. Poza tym szansę znów dostaje młody Robert Gumny z Lecha Poznań.
Sensacji trudno doszukać się także w liście pomocników – tam mały znak pojawia się jedynie przy Damianie Szymańskim, który był piłkarzem Wisły Płock, gdy tą trenował właśnie Brzęczek. Wielu powątpiewa w fakt, czy zawodnik ten będzie realnym wzmocnieniem środka pola. Należy jednak pamiętać, że za podobny wynalazek za czasów Adama Nawałki uważany był Krzysztof Mączyński, który później okazał się być jednym z liderów drużyny.
Najbardziej spokojni możemy być o napastników – powołani zostali Lewandowski, Piątek, Milik i Kownacki, a każdy z nich jest w niezłej dyspozycji i zawsze groźny pod bramką rywali.
