Site icon aju.pl

Policja łapie dzieci zjeżdżające na sankach – łamią obostrzenia!

Policja łapie dzieci

W tym roku ferie zimowe dla uczniów z całego kraju odbywają się w jednym terminie i trwają od 4 do 17 stycznia. Połowa ferii minęła, a dzieci mimo pandemii korzystają z uroków zimy i wolnego czasu. Skutecznie uniemożliwia im to policja, która łapie dzieci zjeżdżające na sankach. Na Kaszubach trwają kontrole na stokach, na których zdaniem funkcjonariuszy, dochodzi do „zagrożenia dla życia lub zdrowia”.

Policja łapie dzieci zjeżdżające na sankach!

Dokładnie 6 stycznia, czyli w Święto Trzech Króli na Kaszubach spadł pierwszy od 2019 roku śnieg. Nic więc dziwnego, że uczniowie mający ferie ochoczo wyruszyli na pobliską górkę, aby korzystać z zimowych dobrodziejstw. Portal bezprawnik.pl informuje, że wówczas do stacji Koszałkowo przyjechało mnóstwo ludzi. Warto dodać, że znajduje się tam ośrodek z restauracją i siedmioma wyciągami. Jego właściciel za pośrednictwem Facebooka zaprosił gości na “zimowy spacer” i do skorzystania z restauracji “na wynos”. Należy zaznaczyć, że żaden ze znajdujących się tam wyciągów nie został uruchomiony. Wszyscy więc korzystali z ogólnodostępnej górki. Sielanka zakończyła się jednak dnia następnego, kiedy na miejsce przyjechał patrol policji. Jeszcze tego samego dnia na oficjalnym profilu Komendy Powiatowej Policji w Kartuzach pojawił się post:

Wczoraj na terenie gminy Stężyca policjanci zauważyli ludzi korzystających ze stoku narciarskiego. O tym fakcie powiadomili Powiatową Stację Sanitarno – Epidemiologiczną w Kartuzach, natomiast sporządzone materiały przekazali do Prokuratury z wnioskiem o przeprowadzenie postępowania w kierunku sprowadzenia zagrożenia dla życia lub zdrowia.

Za popełnienie wyżej wymienionego przestępstwa grozi kara do 8 lat więzienia. Co więcej, właścicielowi ośrodka może grozić również kara od Sanepidu wynosząca nawet 30 tys. złotych.

ZOBACZ TAKŻE: WYJŚCIE Z DOMU DOZWOLONE TYLKO PO OKAZANIU NEGATYWNEGO WYNIKU TESTU COVID-19!

Co na to właściciel ośrodka?

Czy właściciel ośrodka rzeczywiście powinien odpowiadać za zamknięty stok i ludzi korzystających z ogólnodostępnej górki? Na jego Facebooku pojawił się post:

Informujemy, że Ośrodek Koszałkowo-Wieżyca jest zamknięty, zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 21 grudnia 2020 r. w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem epidemii (Dz. U. 2020.2316) (…) W sytuacji, która miała miejsce w dniu 6 stycznia br. nie jesteśmy odosobnieni. Media wskazywały, że stoki narciarskie w innych miejscach przeżywały oblężenie spacerowiczów. W tym miejscu z całą stanowczością podkreślamy, że nigdy nie zachęcaliśmy do łamania prawa. Działamy zgodnie z obowiązującym ustawodawstwem i w żaden sposób nie inspirujemy do rezygnacji z obostrzeń rządowych.

Co więcej, kartuska policja poinformowała, że czasie ferii planowane są szczególne kontrole m.in. stoków. Niestosowanie się do obowiązujących obostrzeń będzie skutkowało mandatem lub skierowaniem sprawy do sądu.

 

źródło: bezprawnik.pl 

Exit mobile version