Niepokojące odkrycie naukowców z Kanady dowiodło, że parząc herbatę uwalniają się do niej miliardy cząsteczek mikroplastiku. Polipropylen, czyli nośnik mikroplastiku znajduje się w większości herbat w torebkach. Co ciekawe, problem dotyczy większości herbat „premium”.
Polipropylen w 96% torebek z herbatą
Niepokojące odkrycie naukowców z Kanady! W czasopiśmie Environmental Science&Technology opublikowano dane dotyczące plastiku w herbacie. Mikroplastik i nanoplastik uwalnia się do herbaty poprzez polipropylen. Jest on stosowany, aby uszczelnić torebkę i nadać jej odpowiedni kształt. Największą zawartość substancji można znaleźć w tzw. „piramidkach”, czyli trójkątnych torebkach na herbatę. Są często używane do herbat „premium”. Warto zaznaczyć, że aż 77% naparów w Europie jest właśnie w torebkach. To kolejne badania pokazujące jak duży jest problem zawartości plastiku. Jedną z pierwszych marek, które chcą zniwelować problem jest producent herbat „Clipper”. Ich torebki robione są z bananów.
Inne eksperymenty dowiodły, że przeciętny człowiek w ciągu roku przyjmuje 2 tys. kawałków plastiku mniejszych niż 1 mm. Jest to około 5g tygodniowo, czyli 250g tworzywa sztucznego rocznie. Dla porównania, taką ilość plastiku zużywa się do wyprodukowania karty płatniczej.
ZOBACZ TAKŻE: NAUKOWCY ZNALEŹLI MIKROPLASTIK W KRAKOWSKIM POWIETRZU
Przebieg badań
Aby potwierdzić swoje przypuszczenia, naukowcy zbadali 4 popularne herbaty dostępne w prawie każdym sklepie. Przecięli woreczki, wysypali z nich całą zawartość,a następnie dokładnie umyli. Symulowali proces parzenia herbaty bez jej zawartości. We wrzątku znajdowała się sama torebka. Wyniki były szokujące. Za pomocą mikroskopów elektronowych naukowcy zaobserwowali, że jedna torebka podczas parzenia uwalnia do wody około 11,6 miliarda cząsteczek mikroplastiku i 3,1 miliarda nanoplastiku.
The @BBC has recently demonstrated that teabags which appear to be made of only paper sometimes also contain #plastic.
Plastic teabags are just another way for #microplastics to end up in the environment, and likely also the human body: https://t.co/nFQkSjdmaQ pic.twitter.com/M1ALQ5dXOd
— Plastic Soup Foundation (@plasticsoupfoun) May 18, 2018
Dane te zdecydowanie przekraczają wyniki pozostałych produktów spożywczych, jeżeli chodzi o zawartość tego surowca. Warto zaznaczyć, że inne badania udowadniają jak dużo mikroplastiku otacza nas na co dzień. Według badań WHO, 90% butelkowanych wód zawiera w sobie co najmniej kilkaset mikroskopijnych kawałków tworzywa. Wiele cząsteczek tworzyw sztucznych dostaje się do obiegu chociażby poprzez noszenie syntetycznych ubrań. Problem wszechobecnego plastiku jest bardzo niepokojący.