Myśliwy był pewny, że zastrzelił jelenia – zwierzę jednak żyło, po czym zaatakowało mężczyznę. Ten niedługo później zmarł. Specjaliści są zaskoczeni i przyznają, że jeszcze nie słyszeli o takim przypadku. Nie podaje się także oficjalnego powodu śmierci. W każdym razie rany, jakich po starciu z mieszkańcem lasów doznał myśliwy, były bardzo poważne.
Myśliwy był pewny, że zastrzelił jelenia – zwierzę go zabiło
Do szokującej sytuacji doszło w Arkansas w Stanach Zjednoczonych. Myśliwy, który udał się na łowy, już nigdy z nich nie powrócił. Życie stracił w wydawać by się mogło kuriozalny sposób. Mianowicie, doszło tam do starcia z jeleniem. Mężczyzna był pewny, że zastrzelił zwierzę. To jednakże wcale nie umarło, a gdy jego niedoszły oprawca się do niego zbliżył – przeprowadziło kontratak. Poważnie rannego myśliwego znaleziono z licznymi ranami. Choć początkowo był przytomny i świadomy – do czasu przyjazdu pomocy zmarł.
Miejsce służby nie są pewne, że bezpośrednią przyczyną zgonu był jeleń
Choć sprawa na pierwszy rzut oka wydaje się oczywista, miejscowe służby nie są przekonane, że śmierć nastąpiła tylko i wyłącznie na wskutek raz wyrządzonych przez zwierzę. Pada podejrzenie, że mężczyzna mógł dostać na przykład zawału. Jednakże już teraz wiadomo, że nie przeprowadzi się sekcji zwłok.
Podaje się także, że do zastrzelonego jelenia nie powinno podchodzić się od razu. Oszołomione zwierzę może nagle wstać, wyrządzając przy tym krzywdę. Zmarły powinien był o tym wiedzieć, gdyż myśliwym był ponad 20 lat.
źródło zdjęcia: tapeciarnia.pl