Któryś z nich zostanie prezydentem po Andrzeju Dudzie? Co ciekawe, w tym gronie pojawiły się już dwa nazwiska, które typuje jeden z byłych prezydentów! Mowa rzecz jasna o Aleksandrze Kwaśniewskim, który wskazał dwóch potencjalnych kandydatów na stanowisko, które niegdyś sam zajmował. Choć wybory odbędą się dopiero za 3 lata, internauci bardzo zainteresowali się tematem. Szczegóły poniżej.
Któryś z nich zostanie prezydentem po Andrzeju Dudzie? Pojawiają się dwa nazwiska!
Choć do kolejnych wyborów prezydenckich w Polsce jeszcze daleko, temat nieoczekiwanie stał się bardzo medialny już teraz. Wszystko za sprawą jednego z byłych prezydentów RP – Aleksandra Kwaśniewskiego. To właśnie on podzielił się swoją opinią na temat kolejnych wyborów, które czekają nas już w roku 2025. Stało się to podczas transmisji na żywo na Instagramie, którą zorganizowała jego córka, Aleksandra Kwaśniewska. Jak czytamy w o2.pl – córka byłego prezydenta co jakiś czas prowadzi transmisje na żywo w tymże serwisie, czasami zapraszając na nie właśnie swojego ojca. Tak było i tym razem. Co istotne – wszystko śledzi pokaźna ilość widzów, a w takich przypadkach jak ten omawiany, mogą oni zadawać pytania byłemu prezydentowi.
Jak się okazało, jedno z nich dotyczyło wyborów prezydenckich, które czekają nas już za 3 lata. Internauci poprosili o wytypowanie, kto w nich wystartuje. Odpowiedź Kwaśniewskiego raczej nie spowodowała trzęsienia ziemi. Podzielił się on z widzami swoimi dwoma typami na ewentualną kandydaturę. Wszystko przytacza o2.pl:
Ja myślę, że Trzaskowski by chętnie powtórzył to doświadczenie, tym bardziej że był bardzo blisko. Wydaje mi się, że Szymon Hołownia nie złożył broni.
„Na razie jak mówimy o kandydatach, to mówimy o zbiorze ludzi, których bardzo dobrze znamy”
Aleksander Kwaśniewski zauważył w transmisji na żywo, że jak na razie nie pojawiła się żadna nowa twarz, którą mógłby w tej chwili umieścić w zbiorze potencjalnych kandydatów na prezydencki stołek:
Być może znajdzie się ktoś, kto będzie umiał przekonująco mówić o kwestiach klimatu, niezbędnych działaniach w tym kierunku, znajdzie wspólny język z młodymi wyborcami. Być może, ale na razie jak mówimy o kandydatach, to mówimy o zbiorze ludzi, których bardzo dobrze znamy.
źródło: o2.pl, Instagram