Ksiądz handlował narkotykami? Tak zaskakujące informacje napływają z Dębów Szlacheckich pod Kołem (województwo wielkopolskie). Wikariusz tamtejszej parafii, Bogdan T., został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Na całej wsi wrze, księdza odsunięto już od pełnionych przez niego obowiązków kapłańskich, zwolniony został także ze szkoły w której pracował.
Ksiądz handlował narkotykami? W małej wsi wrze
Szokujące informacje dobiegają z województwa wielkopolskiego. Wieloletniego kapłana z parafii w Dębach Szlacheckich podejrzewa się o handel narkotykami. W danym miejscu posługę pełnił już od dwunastu lat. Momentalnie zawieszono go w pełnieniu obowiązków kapłańskich. Dochodzą także informacje, że współpracę z nim zakończyła szkoła gdzie uczył religii. Chodzi o 39-letnie Bogdana T. Okoliczni mieszkańcy i wierni są w szoku. Zatrzymanie miało miejsce już 23 sierpnia, a cała akcja rozegrała się na terenie plebani. Czy ksiądz rzeczywiście handlował nielegalnymi substancjami? Prokuratura na razie nie udziela zbyt wielu informacji.
Proboszcz parafii w szoku, nie wiadomo gdzie aktualnie przebywa podejrzany
Księży, zwłaszcza w małych miejscowościach, często darzy się szczególną sympatią i uwagą. Tym większe jest zdziwienie wiernych, gdy na jaw wyjdą niepokojące informacje związane z duchownymi. Nie inaczej było i tym razem, a szoku nie ukrywa także proboszcz parafii w Dębach Szlacheckich. Wypowiedź księdza Wojciecha Szczepankiewicza przytacza portal fakt.pl, my cytujemy ją poniżej:
Na szczęście mnie nie było, bo byłem na urlopie, także to zostało mi oszczędzone, ale na pewno jest to trauma dla mnie i dla parafian.
Podaje się, że 39-letni kapłan ma zakaz opuszczania kraju i obowiązek regularnego stawiania się na policji. Najnowsze doniesienia mówią jednakże, że nie wiadomo gdzie teraz się on znajduje.
ZOBACZ TAKŻE: W POLSCE ROŚNIE ILOŚĆ SPRZEDAWANEJ WÓDKI! EFEKT 500 PLUS? EKSPERCI PEWNI SWEGO
źródło zdjęcia: misyjnie.pl