„Krwawy staw” odbił się w mediach szerokim echem. Wstrząsający obraz czerwonej, „krwawej” wody stawu, który znajduje się nieopodal rosyjskiej ambasady w Wilnie, obiegł już internet na całym świecie. Na jaw wyszło także to, o co tak naprawdę chodzi. Poniżej znajdziecie wyjaśnienie oraz ujęcia robiącego wielkie wrażenie „krwawego stawu”.
„Krwawy staw” – wstrząsający widok na Litwie. Wszystko nieopodal rosyjskiej ambasady. Jest wyjaśnienie, wiadomo o co chodzi!
Wojna na Ukrainie to temat numer na całym świecie już od ponad miesiąca. Z czasem na jaw wychodzi coraz więcej bestialskich zbrodni, których podczas inwazji dopuścili się Rosjanie. Mowa choćby o ludobójstwie cywilów, w tym bezbronnych kobiet i dzieci. Obrazy z miejscowości pod Kijowem obiegły cały świat. Wszyscy dowiedzieli się o brutalności i bezwzględności rosyjskiej armii. Teraz można patrzeć na to, jak w poszczególnych zakątkach globu reaguje się na porażające doniesienia z Ukrainy. Wymowny gest można było obserwować choćby w graniczącej między innymi z Polską Litwie. To właśnie tam, staw nieopodal rosyjskiej ambasady przyjął „krwawe barwy”.
Jak się okazało, wszystko jest niczym innym, jak protestem przeciwko wojnie na Ukrainie i mordowaniu cywilnej ludności przez wojsko rosyjskiego agresora. Podaje się, że zabarwiona na czerwono woda to symbol przelewanej codziennie na Ukrainie krwi. Krwi osób, które walczą o wolność swojego kraju, lub po prostu chcą tam żyć, a ich codzienność została brutalnie zakłócona. Jedno z nagrań, na którym widać „krwawy staw” w Wilnie, można zobaczyć poniżej:
Swimming Through
The performance “Swimming Through” is a call for action in support of the Ukrainian people who are facing genocide committed by Russia. pic.twitter.com/LuXRFms2c4
— Rūta Meilutytė (@MeilutyteRuta) April 6, 2022
Manifest pływaczki olimpijskiej Ruty Meilutyte. Postanowiła przepłynął przez „krwawy staw”
W manifest zaangażowała się między innymi znana pływaczka olimpijska – Ruta Meilutyte. To właśnie ją widać na powyższym nagraniu. Kobieta postanowiła przepłynąć przez „krwawy staw” na Litwie. Przekaz poszedł w świat. Zdaniem sportsmenki:
Krwawy staw podkreśla odpowiedzialność Rosji za popełnienie zbrodni wojennych na Ukraińcach.
Warto przypomnieć, że – jak podkreślają aktywiści – wodę zabarwiono ekologiczną farbą. Nie ma ona wpływu na środowisko naturalne.
źródło: fakt.pl, Twitter; foto: Twitter