„Koronawirusowe domówki” to ostatnio trend w Los Angeles. Zważywszy jednak na fakt, że właśnie w tym regionie Stanów Zjednoczonych notuje się ostatnio bardzo dużo nowych zachorowań, trudno nazwać ich organizację rozsądnym działaniem. Wściekły na całą sytuację jest także burmistrz LA, Eric Garcetti. Zdesperowany podjął decyzję, że domy, w których odbywają się huczne imprezy i liczne zgromadzenia, będą pozbawiane prądu oraz wody. Wszystko po to, aby przemówić do rozsądku najczęściej młodym osobom, które swoje domy zamieniły w istne kluby nocne. Właśnie na imprezach tworzą się nowe ogniska koronawirusa.
„Koronawirusowe domówki” trendem w Stanach Zjednoczonych. Burmistrz Los Angeles mówi dość – chce odcinać prąd i wodę w domach, gdzie organizowane są imprezy
Stany Zjednoczone – podobnie jak wiele innych krajów w obecnym czasie – zmagają się z nową falą zakażeń koronawirusem. Jedna z najpoważniejszych sytuacji notowana jest w okolicach Los Angeles. Właśnie tam ostatnio coraz więcej mówi się o tak zwanych „koronawirusowych domówkach”. Młodzi ludzie, spragnieni zabawy i wolności, organizują w swoich lub wynajętych lokalach mieszkalnych huczne imprezy. Gromadzi się na nich wiele osób, co w obliczu epidemii i łatwości zarażania się wirusem, jest po prostu karygodne.
Walkę z imprezowiczami postanowił podjąć burmistrz Los Angeles, Eric Garcetti. Przedstawiciel miejscowych władz szumnie zapowiedział, że od piątku nie będzie wahał się odłączyć prąd i wodę od lokali, w których miejsce mają imprezy.
W USA nie żartują – wody i prądu pozbawiono siłownię, której właściciel ignorował czasowy zakaz prowadzanie tego typu działalności
O tym, że z lokalnymi władzami w Stanach Zjednoczonych nie ma żartów, na własnej skórze przekonał się właściciel siłowni w Oxfordzie w stanie Massachusetts. Mimo zakazów, jego działalność pracowała na pełnych obrotach. Wobec tego w lokalu wyłączono prąd oraz zakręcono wodę, co na łamach swojego portalu potwierdza RMF24.pl.
Burmistrz Los Angeles ostrzega, że w razie organizacji dużych imprez, wodę i prąd wyłączy w ciągu 48 godzin.
źródło: RMF24.pl