Site icon aju.pl

Korea Północna: Kim Dzong Un zakazał słuchania k-popu. Zagroził najwyższą możliwą karą!

Korea Północna

Korea Północna nie przestaje szokować. Kontrowersyjny dyktator wydał kolejny zakaz, tym razem związany z rodzajem słuchanej muzyki. Obywatele, którzy zechcą włączyć k-pop będą surowo karani. Czekać ich będzie najgorsza ze wszystkich możliwych kar, a mianowicie śmierć. 

Reżim Kim Dzong Una

Korea Północna od pokoleń rządzona jest przez dyktatorów komunistów. Życie obywateli jest niezwykle trudne. W kraju panuje głód, bieda, strach i smutek, a wybawieniem dla wielu jest wiara w reżim władcy i poświęcenie się wojsku. Warto bowiem wspomnieć, że armia Korei Północnej jest jedną z najsilniejszych na świecie. Szacuje się, że może liczyć od 600 tys. do nawet miliona żołnierza. Jak na kraj mający niespełna 26 mln obywateli to niezwykle dużo.

Prawa człowieka w tym kraju nie istnieją. Ponadto obowiązują surowe kary za nieprzestrzeganie rygorystycznych zasad i sprzeciwianie się władzy. Korea Północna to jeden z nielicznych krajów na świecie, w którym wciąż obowiązuje kara śmierci. Nieposłuszni mogą trafić również do obozów koncentracyjnych.

ZOBACZ TAKŻE: KIM DZONG UN WYDAŁ ABSOLUTNY ZAKAZ UŚMIECHANIA I WYRAŻANIA POZYTYWNYCH EMOCJI. SZCZĘŚCIE BĘDZIE SUROWO KARANE!

Zakaz słuchania k-popu w Korei Północnej

K-pop to gatunek muzyki, który powstał w Korei Południowej. Łączy ze sobą elementy muzyki popowej, electro, dance czy rocka. Utwory te cieszą się coraz większą popularnością na całym świecie, a koreańskie gwiazdy k-popu mogą pochwalić się oddanymi fanami z niemalże każdego zakątka świata.

Na słuchanie k-popu i oglądanie teledysków nie wyraża jednak zgody Kim Dzong Un. Zagroził obywatelom, że osoby, które zdecydują się na słuchanie k-popu czeka śmierć, a ich rodziny będą świadkami egzekucji. Z informacji The New York Times dowiadujemy się, że w ciągu ostatnich 10 lat, Kim Dzong Una skazał na śmierć 23 osoby za oglądanie k-popowych teledysków. Podczas egzekucji obecna była rodzina skazanych. 

Nie da się ukryć, że południowokoreańska muzyka i kultura to wielki wróg Korei Północnej, który sprawia, że obywatele mogą poznać inną, lepszą rzeczywistość.

 

źródło: wprost.pl, antyradio.pl, The New York Times

Exit mobile version