Komar tygrysi już w Europie! Czy agresywny gatunek owada zagraża Polsce? Aktualnie komary tygrysie coraz częściej spotyka się w Holandii, o czym informują tamtejsze władze. Na razie ich obecność potwierdzono w pięciu gminach. Przypuszcza się także, jak mogły pojawić się w Europie, która nie jest dla nich typowym siedliskiem. Co może powodować ugryzienie komara tygrysiego i czy mamy powody do obaw?
Komar tygrysi już w Europie! Coraz więcej przypadków występowania w Holandii
Niemal każdego lata powraca temat komara tygrysiego, pochodzącego z Azji. Podobnie jak szerszeń azjatycki, jego ewentualne występowanie w krajach europejskich budzi ogromne emocje. Wszystko przez to, ze społeczeństwo obawia się ewentualnych skutków spotkania z tymi osobnikami, które wykazują dużą agresję, a ich ugryzienia mogą okazać się opłakane w skutkach.
Komar tygrysi przenosi wiele chorób. Wśród nich wymienia się między innymi: żółta febra, denga, japońskie zapalenie mózgu, końskie zapalenie mózgu czy gorączka Zachodniego Nilu. Jak widać, lista jest pokaźna, a znajdujące się na niej pozycje nie brzmią zbyt przyjaźnie. W istocie są to bardzo groźne schorzenia.
Informacje o występowaniu komarów tygrysich w przynajmniej pięciu holenderskich gminach podał tamtejszy Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA) – o czym na łamach swojego portalu pisze polsatnews.pl.
Skąd komary tygrysie wzięły się w Holandii? Czy powinniśmy się ich obawiać w Polsce?
Wielu zastanawia się, jak właściwie groźny gatunek komara znalazł się w Holandii. Miejscowe władze mają pewny trop w tej sprawie. Według nich, najbardziej prawdopodobne jest to, że osobniki komara tygrysiego przybyły do ich kraju wraz z transportem roślin, wyrobów z bambusa oraz opon samochodowych.
Władze holenderskich gmin, w których potwierdzono występowanie komara, od razu wdrożyły specjalne środki ostrożności. Dokładnie sprawdza się miejsca, gdzie gatunek rzeczywiście się pojawił. Portal informacyjny Polsatu podaje przy okazji, że momentalnie usuwa się stamtąd wszelkie obiekty, które mogłyby wabić te owady.
A czy komarów tygrysich powinniśmy obawiać się w Polsce? Tutaj większość powinna odetchnąć z ulgą. Mianowicie, jak dotąd jeszcze nikt oficjalnie nie potwierdził jego obecności w naszym kraju. W dodatku pojawiają się przypuszczania, że klimat panujący w Polsce nie do końca sprzyja tym owadom – chodzi o zbyt niskie temperatury, przez które komary z Azji nie mogłyby się u nas rozmnażać. Niczego nie można jednak zupełnie wykluczyć.
Warto pamiętać, że komar tygrysi ma około centymetra długości, a na jego ciele występują charakterystyczne srebrne paski. Kąsa zarówno ludzi, jak i zwierzęta – jest bardzo agresywny. Największą aktywność przejawia z samego rana oraz późnym popołudniem.
źródło: polsatnews.pl