Kaja Godek wygrała w sądzie! 12 stycznia odbyła się rozprawa dotycząca kontrowersyjnej wypowiedzi antyaborcyjnej aktywistki. Okazuje się, że sąd uznał iż słowa związane z homoseksualizmem i pedofilią dotyczą zjawiska, a nie osób składających pozew.
Kaja Godek wygrała w sądzie
12 stycznia w Sądzie Okręgowym w Warszawie odbyła się rozprawa sądowa, dotycząca wypowiedzianych przez Kaję Godek słów w programie „Tak czy Nie”. Incydent miał miejsce w maju 2018 roku. Wówczas na antenie Polsatu News antyaborcyjna i konserwatywna aktywistka wypowiedziała słowa, które oburzyły środowisko LBGT. Godek wypowiedziała się wówczas m.in. o premierze Irlandii oraz homoseksualistach.
Irlandia nie może być określana jako kraj katolicki. Tam premierem jest zadeklarowany gej, który obnosi się ze swoją dziwną orientacją. Swoje zboczenie publicznie ludziom…
Wówczas zdanie przerwała jej prowadząca pytając:
Czyli mówi pani, że jeżeli ktoś jest homoseksualny, to jest zboczeńcem?
To jest zboczony, tak, tak – potwierdziła Godek.
Wypowiedź Kai Godek oburzyła środowisko LGBT, a szczególnie 16 osób, które postanowiły zgłosić sprawę do sądu. Wśród nich znalazły się nie tylko działacze LGBT, ale również dziennikarze i profesorowie prawa. Do pozwu dołączyły również organizacje: Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza, Polskie Towarzystwo Prawa Antydyskryminacyjnego oraz Stowarzyszenie Lambda Warszawa.
Dodatkowe kontrowersje wzbudziła także „maseczka” nałożona przez Kaję na czas rozprawy. Koronkowy materiał z pewnością przepuszczał drobnoustroje.
Kaja Godek pyta właśnie Elżbietę Podleśną czy ma świadomość że czyny Homoseksualne według nauczania kościoła katolickiego są najcięższym grzechem i wołają o pomstę do nieba. pic.twitter.com/RgxI4bmd1j
— Przemek Stefaniak (@Przemyslaw_Stef) January 13, 2021
ZOBACZ TAKŻE: ZASKAKUJĄCA KAMPANIA PROMUJĄCA LGBT – BURGER KING CAŁUJE MCDONALDA
Kaja Godek wygrała sprawę w sądzie o czympoinformowała za pośrednictwem Facebooka:
Z satysfakcją informuję, że Sąd Okręgowy w Warszawie podzielił argumentację moich obrońców i oddalił w całości powództwo dotyczące słowa „zboczenie” oraz innych moich wypowiedzi o LGBT. 16 homoaktywistów nie udowodniło, że mają legitymację czynną, tj. że wypowiedzi o homoseksualistach bezpośrednio ich dotyczą. Sąd zdecydował, że moje słowa(w tym o związku homoseksualizmu z pedofilią) dotyczyły zjawiska, a nie osób, które złożyły pozew – poinformowała na swoim Facebooku Kaja Godek.
Z satysfakcją informuję, że Sąd Okręgowy w Warszawie podzielił argumentację moich obrońców i oddalił w całości powództwo…
Opublikowany przez Kaja Urszula Godek Wtorek, 12 stycznia 2021
źródło: polsatnews.pl, oko.press