Horror w Katowicach wstrząsnął w tym roku całą Polską. Nagraniami, faktami z miejsca zdarzenia oraz wszystkim co działo się po tragedii, żyły niemal wszystkie krajowe media. Teraz pojawiają się nowe wieści o kierowy autobusu, który śmiertelnie potrącił młodą dziewczynę. Sąd już wcześniej postawił mu zarzut zabójstwa i usiłowania zabójstwa. Jakie informacje na jego temat pojawiły się teraz? Niektórzy mogą być zaskoczeni…
Horror w Katowicach. Są nowe wieści o kierowcy autobusu! Niektórzy mogą być zaskoczeni…
Powraca niebywale głośny, medialny temat tragedii, jaka pod koniec lipca rozegrała się w Katowicach. Mowa o śmiertelnym potrąceniu 19-latki, w którą wjechał autobus. Maszyna przeciągnęła za sobą młodą kobietę kilkaset metrów. Po wszystkim kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia.
W sieci momentalnie pojawiły się dramatyczne nagrania z miejsca zdarzenia. Było na nich widać, że w okolicach przystanku doszło do awantury, która niestety przeniosła się na ulicę. W okolicy przystanku pojawił się też autobus, którego kierowca niespodziewanie ruszył, a 19-latka wpadła pod koła pojazdu.
Wokół sprawy pojawiło się bardzo dużo kontrowersji. Internauci odnaleźli w sieci profile zmarłej na mediach społecznościowych. Tam niestety dawali oni upust swoim emocjom. Później wybuchł skandal z powodu pojawienia się w sieci zwłok 19-latki. We wszystko zamieszani mieli być… policjanci, którzy pracowali na miejscu tragedii. Teraz z kolei nowe wieści pojawiają się w sprawie kierowcy feralnego autobusu. Co wiadomo?
31-letni kierowca miał niebawem opuścić areszt. Sąd podjął decyzję w tej sprawie
W mediach błyskawicznie pojawiło się wiele informacji o kierowcy, który prowadził autobus. Okazał się nim 31-letni Łukasz T. Właśnie niego dotyczą najnowsze wieści w sprawie. Mianowicie, sąd podjął decyzję o przedłużeniu tymczasowego aresztu dla mężczyzny o następne 3 miesiące. Oznacza to, że na wolność będzie on mógł wyjść najwcześniej 31 stycznia 2022 roku.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Katowicach mówiła:
Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o przedłużenie aresztu dla kierowcy o kolejne trzy miesiące. Sąd do tego się przychylił. Wciąż trwa bowiem postępowanie dowodowe.
źródło: o2.pl