Site icon aju.pl

Agresorzy drogowi będą z marszu tracić prawo jazdy? Petycja w sejmie!

agresorzy drogowi

Agresorzy drogowi będą z marszu tracić prawo jazdy? W sejmie pojawiła się petycja, która apeluje, aby policja mogła błyskawicznie karać osoby niebezpieczne na drodze! O wszystkim na łamach swojego portalu pisze Rzeczpospolita. Przytoczona się tam trzy konkretne sytuacje, w których policjanci od razu mogliby zdecydować o zatrzymaniu prawa jazdy agresora drogowego. Miałoby to poprawić bezpieczeństwo w ruchu drogowym, wpłynąć na wyobraźnię kierujących oraz odciążyć sądy. O jakie konkretnie zachowania chodzi? Za co policja miałaby „od ręki” zatrzymywać uprawnienia do kierowania?

Agresorzy drogowi będą z marszu tracić prawo jazdy? Petycja w sejmie! Interesujący pomysł

Czy czeka nas przełom w polskim prawie drogowym? O bardzo interesujących planach donosi portal Rzeczpospolita. Do sejmu miała bowiem trafić petycja, która może dać kres drogowej agresji na polskich drogach, której doświadczamy niemal każdego dnia. Chodzi między innymi o celowe zajeżdżanie drogi, które mogłoby skutkować natychmiastowym zatrzymaniem uprawnień do prowadzenia pojazdów.

Jak czytamy w Rzeczpospolitej – „do sejmowej Komisji do spraw Petycji wpłynęło właśnie pismo o zmianę jednego z przepisów kodeksu drogowego”. Oznacza to większy zakres w kontekście uprawnień policjantów. Według pisma, mogliby oni za pokwitowaniem zatrzymywać prawo jazdy agresywnym kierowcom. Wyróżniono trzy konkretne sytuacje, w których mogłoby się tak dziać.

ZOBACZ TAKŻE: WIELKA SZPULA Z KABLEM TOCZYŁA SIĘ PRZEZ RUCHLIWE ULICE W DUŻYM POLSKIM MIEŚCIE! W SIECI POJAWIŁO SIĘ WYJĄTKOWE NAGRANIE POKAZUJĄCE NIEZWYKŁĄ POGOŃ ZA „UCIEKINIEREM” [WIDEO]

W tych trzech sytuacjach agresorzy drogowi mogą stracić prawo jazdy!

Jak wcześniej wspomniano, w petycji wyróżniono trzy agresywne, dobrze znane zachowania kierowców z polskich dróg. Pierwsze z nich, wobec którego można stracić uprawnienia do kierowania pojazdem, to celowe zajechanie drogi innemu kierującemu – co zmusi go do gwałtownego hamowania lub zatrzymania pojazdu. To swego rodzaju klasyka z naszego rodzimego podwórka. Kierowcy często traktują to za odwet za wcześniejsze nagięcie przepisów, jednak jest to niebywale niebezpieczne.

Druga sytuacja to zatrzymanie się i opuszczenie pojazdu w celu znieważenia lub naruszenia nietykalności cielesnej innego kierowcy. Dotyczyć może to jednak także pasażerów.

W końcu Rzeczpospolita pisze o trzecim przypadku, w którym policja może zdecydowanie reagować. Mowa tutaj o uszkodzeniu pojazdu innego kierowcy lub celowym uniemożliwieniu mu dalszej jazdy.

Portal rp.pl cytuje fragment petycji, który wyjaśnia zasadność takich działań policji:

Sam fakt zatrzymania pojazdu przez kierującego i wyjścia z niego, aby dać upust swojej agresji, jest zwykle wstępem do dokonania wykroczeń lub przestępstw opisanych w innych kodeksach, stąd celowe jest postawienie jasnego znaku ,,stop” dla tego pierwszego kroku.

źródło: rp.pl

Exit mobile version