Zapadł oficjalny wyrok! Igrzyska olimpijskie i mistrzostwa świata odbędą się bez udziału Rosji. Taką decyzję podjął Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS). Skrócił on jednak karę z czterech do dwóch lat. Ponadto sportowcy będą mogli wziąć udział w zawodach, jednak pod neutralną flagą. Na ich strojach pojawi się wówczas napis „sportowiec neutralny”.
Igrzyska olimpijskie bez Rosji!
Kontrowersje związane z udziałem Rosji na najważniejszych zawodach sportowych trwały od wielu miesięcy. Światowa Agencja Antydopingowa WADA rekomendowała zawieszenie Rosji na igrzyskach olimpijskich i mistrzostwach świata. Ponadto mówiło się również o zakazie organizowania dużych imprez sportowych. Powodem było nie tylko używanie przez sportowców dopingu, ale także fałszowanie ich wyników w laboratorium.
CAS potwierdził, że władze rosyjskie bezczelnie oraz nielegalnie manipulowały danymi moskiewskiego laboratorium w celu ukrycia zinstytucjonalizowanego dopingu. Jesteśmy rozczarowani, że nie poparto wszystkich rekomendowanych przez nas konsekwencji na czteroletni okres. Były proporcjonalne i rozsądne, ale WADA nie jest sędzią, tylko prokuratorem i musimy uszanować decyzję panelu – poinformował szef WADA.
Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu (CAS) podtrzymał dyskwalifikację, którą rok temu nałożyła WADA. Skrócono ją jednak z czterech do dwóch lat. Oznacza to, że sportowcy z Rosji nie wezmą udziału m.in. w igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2021 roku oraz zimowych w Pekinie w 2022 roku, ale jedynie formalnie. Sportowcy tak samo jak w czasie zimowych igrzysk w Pjongczangu w 2018 roku będą mogli wystąpić na zawodach pod flagą neutralną. Każdy sportowiec z Rosji wystąpi wówczas w stroju z napisem: „sportowiec neutralny”
ZOBACZ TAKŻE: LABORATORIUM W MOSKWIE ZMANIPULOWAŁO WYNIKI 145 SPORTOWCÓW!
Rosyjska flaga nie będzie powiewać na sportowych arenach. Nie będzie również odgrywany hymn Rosji. To jasny sygnał, że zinstytucjonalizowane oszustwa i skoordynowane wysiłki zmierzające do obalenia światowego systemu antydopingowego nie będą tolerowane – skomentował sprawę były minister sportu, Witold Bańka – szef Światowej Agencji Antydopingowej (WADA).
Warto dodać, że Rosja wciąż ma prawo skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Mogą również odwołać się od decyzji do szwajcarskiego Federalnego Sądu Najwyższego.
źródło: rp.pl, polsatnews.pl