Site icon aju.pl

Zgraja 10-latków prześladuje mieszkańców Ursynowa – szok!

Zgraja 10-latków

Zgraja 10-latków sieje postrach na warszawskim Ursynowie. To nie pierwszy raz, kiedy dzieci atakują mieszkańców. Tym razem ich ofiarą padła rudowłosa kobieta, a powodem linczu okazał się… kolor jej włosów.

Zgraja 10-latków terroryzuje dzielnicę

Do niepokojących wydarzeń doszło na warszawskim Ursynowie, dokładnie 15 czerwca około godziny 18 przy ulicy Puszczyka. To właśnie tam rudowłosa kobieta miała zostać zaatakowana słownie przez gang dzieci. W ich wypowiedziach nie brakowało agresji, wyzwisk oraz wulgaryzmów. Swoją historią podzieliła się za pośrednictwem mediów społecznościowych. Poszkodowana kobieta w poście napisała:

Jeden krzyczał „spie***laj”. Byłam przekonana, że krzyczą między sobą, ale potem dotarło do mnie, że to było do mnie. […] Minęłam ich – i potem się zaczęło. Metrowi ludzie zwyzywali mnie od szmat i ku**w. Dopiero gdy padło słowo „ruda”, zorientowałam się, że to do mnie, no i wrzasnęłam za nimi, „co ty do mnie powiedziałeś”, a odpowiedziały mi śmiechy i znowu „ruda ku**a, je**ć rudych” – napisała Pani Ewa.

Poszkodowana przyznaje, że nie zgłosiła nigdzie sprawy, ponieważ była zszokowana całą sytuacją. Dopiero po powrocie do domu dotarło do niej, co się wydarzyło. Postanowiła więc ostrzec innych mieszkańców Ursynowa.

ZOBACZ TAKŻE: MASOWO SZUKAJĄ DIAMENTÓW W AFRYCE! WSZYSTKO PRZEZ PASTERZA, KTÓRY ZNALAZŁ PRZEZROCZYSTY KAMIEŃ! [WIDEO]

Jak się okazało, ofiar gangu 10-latków jest więcej. Post pani Ewy skomentowali również inni internauci, którzy byli świadkami karygodnego zachowania dzieci. Jedna z kobiet napisała, jak widziała 10-latków na placu z dinozaurami. Wówczas pluli na siebie oraz wszystko co znajduje się dookoła. Zważywszy na panującą pandemię koronairusa, zachowanie to jest dodatkowo niebezpieczne. Po czasie pewna kobieta zwróciła im uwagę, jednak zgraja 10-latków postanowiła odpyskować. Ponownie posypały się wulgaryzmy i wyzwiska, a ponadto dzieci zaczęły śledzić kobietę. Przestali to robić, kiedy wstawili się za nią okoliczni przechodnie i przegonili dzieci.

Na Ursynowie Północnym spędziłam w zasadzie całe życie, a nigdy czegoś takiego ani nie widziałam, ani nie słyszałam, a doświadczyć to już w ogóle. Dzieciaki nasiąkają tym, czym się je otacza. A na to mają duży wpływ rodzice, więc proszę na nie uważać – napisała internautka.

Przypominamy, że w takich przypadkach konieczne jest wezwanie policji lub zgłoszenie sprawy do dzielnicowego.

 

źródło: se.pl

Exit mobile version