Site icon aju.pl

Zakaz sprzedaży energetyków osobom nieletnim? 59% Polaków popiera!

Zakaz sprzedaży energetyków

Zakaz sprzedaży energetyków osobom nieletnim? Okazuje się, że aż 59% Polaków popiera ten pomysł. Co więcej, w niektórych krajach Unii Europejskiej, takich jak Szwecja czy Dania sprzedaż energetyków ograniczono. Posłanki Platformy Obywatelskiej – Lidla Gądek i Ewa Kołodziej złożyły interpelację w sprawie wprowadzenia zakazu.

Zakaz sprzedaży energetyków osobom nieletnim?

Napoje energetyzujące, potocznie zwane energetykami to zwykle gazowane napoje o działaniu pobudzającym. Ich celem jest zwiększenie koncentracji, rozbudzenie, przeciwdziałanie zmęczeniu i zwiększenie szybkości reakcji. W ich składzie znajdziemy takie substancje jak kofeina, guarana, tauryna, witaminy z grupy B i różne zioła. Napoje energetyzujące zawierają około 30-50 mg kofeiny na 100 ml, a standardowa pojemność puszki to 250 ml. Wynika z tego, że wypicie zaledwie 5 takich puszek powoduje zatrucie kofeiną. Dawka śmiertelna kofeiny dla dorosłego człowieka wynosi 200-400mg/kg masy ciała, jednak trzeba pamiętać, że w napojach są również inne składniki, które mogą sprawić, że dawka ta może się zmniejszyć.

Produkty te skierowane są do dorosłych, jednak ku zdziwieniu, najczęściej sięgają dzieci i młodzież. Z badań UCE RESEARCH i SYNO Poland wynika, że aż 59% dorosłych Polaków popiera zakaz sprzedaży energetyków osobom nieletnim. 32% osób nie zgadza się z zakazem, a 9% nie ma zdania. Ponadto posłanki Platformy Obywatelskiej – Lidla Gądek i Ewa Kołodziej złożyły interpelację w sprawie wprowadzenia zakazu sprzedaży napojów energetycznych dzieciom i młodzieży.

ZOBACZ TAKŻE: WYPIŁ 4 LITRY ENERGETYKÓW – LEDWO USZEDŁ Z ŻYCIEM

Co ciekawe, niektóre kraje Unii Europejskiej ograniczyły sprzedaż napojów energetyzujących. Tak jest w przypadku Danii czy Norwegii, a w Wielkiej Brytanii niektóre sklepy same zabraniają sprzedaży produktów o wysokiej zawartości kofeiny osobom poniżej 16. roku życia.

Póki co Ministerstwo Zdrowia nie pracuje nad wprowadzeniem takiego zakazu. Biorąc pod uwagę podatek cukrowy, który od 1 stycznia 2021 roku obejmie producentów wszystkich napojów dosładzanych, wprowadzanie dodatkowo zakazu sprzedaży ww. produktów młodzieży mogłoby się spotkać z dużym oporem wytwórców i handlowców. Obecnie obowiązuje ograniczenie dostępu do nich i ich promocji na terenie placówek oświatowych. Problem polega jednak na tym, że teraz uczniowie przebywają w domach – zauważa dr Jolanta Tkaczyk, ekspert w dziedzinie zachowań konsumenckich z warszawskiej Akademii Leona Koźmińskiego.

 

źródło: polishbrief.pl, wiadomoscihandlowe.pl, akademiadietetyki.pl

Exit mobile version