Pielęgniarki mają już dość pracy bez odpowiedniego wsparcia. Wypominają, iż wiele służb otrzymało wsparcie od państwa. Zapowiadają strajk pielęgniarek i żądają spełnienia obietnic premiera. Co więcej, minister zdrowia wyraził zdziwienie ich zachowaniem, ponieważ jak twierdzi, „resort doszedł ze środowiskiem do porozumienia”.
Strajk pielęgniarek
Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) zapowiedział spory zbiorowe z pracodawcami, które mogą zakończyć się strajkiem. Przewodnicząca poprosiła ministra zdrowia o dialog w celu wyjaśnienia wszystkich niejasności i spełnienia obietnic. Wielu pracowników służby zdrowia nie kryje oburzenia.
Powinniśmy wejść w spór z państwem polskim, ale nie przewiduje tego prawodawstwo. Na razie więc to spór zbiorowy, ale pielęgniarki coraz częściej grożą rezygnacją z prawa wykonywania zawodu. A wtedy nikt żadną ustawą nie będzie mógł nas zmusić do pracy – zapowiedziała przewodnicząca OZZPiP, Krystyna Ptok.
Co więcej, Krystyna Ptok zapowiedziała, że już niebawem rozpoczną się przygotowania do masowych strajków. Żąda dodatków dla pielęgniarek i pielęgniarzy, którzy pracują z osobami chorymi na koronawirusa. Wspomniała również o innych służbach, które otrzymały już wsparcie od państwa.
Takie wynagrodzenia otrzymały inne służby – policja, strażacy, straż graniczna. W służbie zdrowia część osób dostaje takie dodatki, część nie – dodała.
ZOBACZ TAKŻE: OSOBY Z TĄ CHOROBĄ SĄ SZCZEGÓLNIE NARAŻONE NA ZGON Z POWODU COVID-19!
Jakie są postulaty pielęgniarek?
Nawał pracy związanej z zagrożeniem zdrowia i życia to nie jedyny powód niezadowolenia pielęgniarek. Zaprotestowały przeciw włączeniu tzw. zembalowego, czyli dodatku 4 x 400 zł, wynegocjowanego w trakcie strajków w 2015 roku do ogólnej puli pieniędzy przyznawanych szpitalom. Co więcej, pielęgniarki żądają publikacji ustawy covidowej zakładającej dodatki w wysokości 100% podstawy wynagrodzenia dla personelu medycznego pracującego przy osobach zakażonych koronawirusem. Warto przypomnieć, ze minister zdrowia zapowiedział, aby wypłacić pracownikom medycznym dodatki covidowe należne od 1 listopada, mimo że ustawy nie opublikowano.
Nasza propozycja liczy 17 punktów dla ochrony zdrowia na teraz, a nie po pandemii. Nie wiemy, kiedy ona się zakończy, nie możemy żyć spekulacjami – powiedziała na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego przewodnicząca Forum Związków Zawodowych.
źródło: polsatnews.pl, money.pl