Site icon aju.pl

Starsza kobieta znalazła na strychu granaty. Myślała że to orzechy, wyrzuciła je na podwórze

starsza kobieta znalazła

Starsza kobieta znalazła na strychu granaty. Była święcie przekonana że to orzechy i na szufli wyrzuciła je na podwórze. Znaleziskiem ostatecznie zajęli się saperzy, natomiast policjanci przypominają, jak należy prawidłowo zachować się w przypadku, gdy odkryjemy budzące niepokój znalezisko prawdopodobnie będące niewybuchem.

Starsza kobieta znalazła na strychu granaty. Myślała że to orzechy, wyrzuciła je na szufli na podwórze

Pomyłki zdarzają się niemal każdemu, jednakże niektóre z nich – przy tym, że są niezwykle groźne – bywają groteskowe. Niedawno pisaliśmy o kobiecie, która zamiast zamówionych sukienek otrzymała karton z tabletkami ecstasy, jednakże pomyliła je z ozdobnymi kamyczkami. Tym razem było o wiele groźniej. 74-letnia mieszkanka z gminy Bisztynek w województwie warmińsko-mazurskim, podczas sprzątania strychu natknęła się na granaty. Długo nie zastanawiając się jednak, uznała, że ma do czynienia z… orzechami. Tym samym wpakowała je na szuflę i wyrzuciła wprost na podwórze.

ZOBACZ TAKŻE: TRAGEDIA W KUŹNI RACIBORSKIEJ! DWÓCH SAPERÓW NIE ŻYJE, EKSPLOZJA NIEWYBUCHU 

Policja przypomina jak poprawnie zachować się w przypadku znalezienia materiałów wybuchowych

Znaleziskiem ze strychu starszej kobiety zajął się policyjny pirotechnik. Okazało się, że ma do czynienia z granatami bojowymi F1. Mają one potężny zasięg rażenia – wynosi on około 400 metrów. Na koniec sprawę przejęli saperzy z Braniewa.

Policja przy okazji tego zdarzenia przypomina, jak należy postępować z tego rodzaju znaleziskami. Po pierwsze, nie wolno dotykać, przenosić ani tym bardziej rzucać niewybuchem. Miejsce gdzie znajduje się niewybuch, należy odpowiednio zabezpieczyć przed innymi i rzecz jasna powiadomić o wszystkim policję.

źródło zdjęcia: Policja

Exit mobile version