Przyjechał na egzamin na prawo jazdy kradzionym autem. Do kuriozalnej sytuacji doszło w hrabstwie West Midlands w środkowo-zachodniej Anglii. Mężczyznę aresztowała policja pod zarzutem zabrania pojazdu bez zgody właściciela. Co więcej, oskarżony nie zdał egzaminu już po raz 10…
Nie zdał po raz 10
Warto zaznaczyć, że w Anglii nauka przed egzaminem na prawo jazdy wygląda zupełnie inaczej niż w Polsce. Brytyjskie prawo nie nakazuje odbycia kursu nauki jazdy, a co więcej wynajęcie instruktora jest dobrowolne. Może go zastąpić osoba, która mu ukończone 21 lat i posiada prawo jazdy minimum 3 lata. Przepisy mówią: „Jeśli nauka ma przebiegać bez nadzoru instruktora, to samochód szkoleniowy musi być specjalnie oznakowany – na przodzie i tyle pojazdu trzeba umieścić znak L. Jednocześnie musisz posiadać polisę ubezpieczeniową wystawioną na twoje nazwisko lub zostać dopisany do innej polisy.” Tą opcję wykorzystał mężczyzna, który przyjechał na egzamin „swoim” samochodem. Policja na Twitterze udostępniła zdjęcie białego Mitsubishi, którym przyjechał uczeń:
Welcome to the world of stupid. Male turns up at the driving test centre for his driving test. Having driven himself there unsupervised. Then fails his test for the 10th time 🤦♂️ male arrested by D unit Newtown for TWOC offence. pic.twitter.com/hOekgjyl1g
— Force Response (@ResponseWMP) October 23, 2019
Okazało się, że samochód jest kradziony. Co więcej, mężczyzna nie zdał egzaminu już po raz 10… Funkcjonariusze policji aresztowali złodzieja pod zarzutem przywłaszczenia pojazdu bez zgody właściciela.
ZOBACZ TAKŻE: WIZYTA POLICJI W TEATRZE. SPRAWDZALI WIEK WIDZÓW – WSZYSTKO PRZEZ DONOS
Nie potrafił zapiąć pasów
To nie jedyna sytuacja, która wskazuje na nieodpowiedzialne zachowanie osób chcących mieć prawo jazdy. Do nietypowych okoliczności często dochodzi w Chinach. Kursanci są przerażeni jazdą po zatłoczonych ulicach, a co kursy przygotowawcze nie mają wystarczająco wysokiego poziomu nauczania. Warto wspomnieć o mężczyźnie, który podczas egzaminu wsiadł do samochodu i nie potrafił zapiąć pasów bezpieczeństwa. Egzaminator z Chin po przeanalizowaniu filmów z kamer samochodów jest załamany poziomem jazdy osób ubiegających się o prawo jazdy.