Pandemia koronawirusa sprawiła, że mamy do czynienia z ogromnym kryzysem gospodarczym. To jednak nie koniec naszych problemów, ponieważ odnotowano niepokojący wzrost kosztów utrzymania. Co więcej, to już kolejny miesiąc, kiedy Polska znajduje się w czołówce rankingu państw, w których zwiększają się ceny. Co jest tego powodem?
Niepokojący wzrost kosztów utrzymania w Polsce – nie drożeje jedynie paliwo
Bolesne dla portfela skutki pandemii koronawirusa odczuwa większość Polaków. Okazuje się, że z badań analityków wynika, iż od początku 2019 roku do lipca 2020 czynsze prywatnych mieszkań wzrosły o 8,5%! Jeżeli doliczymy do tego dodatkowe koszty, takie jak prąd, gaz, wywóz śmieci, woda i media, wzrost wyniósł 8,1%. Powodem wzrostu cen nie jest jednak tylko pandemia. Przyczynił się do tego także wzrost pensji minimalnej. Maciej Bukowski, prezes Instytutu WiseEuropa informuje:
Przyczyniły się do tego także zmiany regulacyjne, czyli znaczne podniesienie poziomu płacy minimalnej, w ślad za czym rosły też wynagrodzenia oraz znaczący wzrost kosztów wywozu śmieci, czy usług związanych z utrzymaniem nieruchomości – sprzątanie, prace w ogrodzie itp.
Warto zaznaczyć, że odnotowano natomiast spadek cen benzyny i wynosi on aż 14,4%, w porównaniu do poprzedniego roku. To konsekwencja zmniejszonego transportu spowodowanego pandemią koronawiruda i obowiązującymi restrykcjami.
ZOBACZ TAKŻE: JAK ŻYJE SIĘ NA BIAŁORUSI? PORÓWNANIE CEN, KOSZTÓW UTRZYMANIA I ZAROBKÓW
Polska w czołówce krajów, w których rosną ceny
Średnia wzrostu cen w sierpniu w Unii Europejskiej wyniosła 0,9%, natomiast w lipcu: 0,8%. W czołówce krajów, w których ceny rosną najszybciej znalazły się Czechy, Węgry i Polska. Dla porównania, Eurostat podaje, że ceny w Polsce wzrosły ostatnio o 3,7%!
Wszystkie efekty COVID-u i ciągły wzrost minimalnego wynagrodzenia powodują, że utrzymujemy się w czołówce krajów, w których najszybciej rosną ceny. Obawiam się, że w dalszej części roku lepiej nie będzie, tym bardziej że kronawirus nie odpuszcza – poinformował Bohdan Wyżnikiewicz.
Eksperci sugerują, że alternatywą mogłaby okazać się zmiana polityki monetarnej banku centralnego.
źródło: businessinsider.com.pl