Naprawa auta w minutę? Jak pokazuje pewne nagranie – nie ma rzeczy niemożliwych. Kamera przemysłowa na pewnej posesji uchwyciła niecodzienną sytuację. Na podjazd domu wjechało zniszczone auto, wyglądało jakby dopiero co brało udział w wypadku. Kierowca znalazł jednak sposób, aby szybko doprowadzić je do stanu używalności. Nagranie poniżej!
Naprawa auta w minutę
Sieć coraz częściej obiegają nagranie amatorskie – z kamerek samochodowych oraz kamer przemysłowych. Ludzie, często nieświadomi tego, że są podglądani przez czuje oko kamery, decydują się na bardzo ciekawe posunięcia. Jedno z nich zaprezentował kierowca rozbitego pojazdu. Znalazł on sposób na to, jak bardzo szybko doprowadzić swój pojazd do względnego porządku – tak, aby ten na drodze nie wzbudzał zbyt wielkich podejrzeń. Całą sytuację można zobaczyć poniżej:
Wcielił się w rolę blacharza
Jak widać na nagraniu, mężczyzna bardzo szybko wcielił się w rolę blacharza. Zachował zimną krew i postanowił doprowadzić pojazd do porządku na własną rękę. W sieci pojawiają się spekulacje, jakby chwilę wcześniej miał on spowodować wypadek i uciec z miejsca zdarzenia. Aby nie zwracać na siebie uwagi, zdecydował się na szybką i prowizoryczną naprawę wozu. Jak wyszło? Z pewnością lepiej, niż można było z początku przypuszczać.
Po całej akcji naprawczej, osobliwy kierowca jak gdyby nigdy nic, wraz ze swoją pasażerką postanowił odjechać.
ZOBACZ TAKŻE: KOLEJNY SKANDAL NA CMENTARZU!