Ta rasa zyskuje coraz większą popularność. Niestety jednak, dla opisywanej sztucznej odmiany psów, byt wiąże się jedynie z bólem i mękami. Trudności w oddychaniu, problemy kostne i kłopoty związane z kręgosłupem. Dla ludzi te wszystkie mankamenty przysłania jednak niecodzienny wygląd toadline exotic bully – bo tak fachowo nazwano omawiany gatunek psa. Ludzi przed wydaniem na niego fortuny nie powstrzymuje nawet to, że pies-ropucha żyje średnio około 3 lat.
Ta rasa zyskuje coraz większą popularność. Pies-ropucha narażony jest na ogromne cierpienie
Nienaturalnie ukierunkowane łapy, tak zwane „niskie podwozie”, zdecydowanie przerośnięta klatka piersiowa, stosunkowo mała głowa co do reszty ciała – to nic innego jak właśnie obraz toadline exotic bully. Jest to rasa, która powstała poprzez ludzką ingerencję w psie geny. Trzeba przyznać, że takowy pies natychmiast zwraca swoją uwagę – wygląda bowiem na zniekształconą rasę (i tak rzeczywiście jest). Wiele osób traktuje to jednak jako zaletę. Toadline z angielskiego oznacza ropuchę, a wielu właśnie z tym zwierzęciem kojarzy się omawiany pies. Niestety, poza zniekształconym ciałem, psy te cierpią na wiele innych schorzeń. Ich właściciele przymykają jednak na to oko.
Pies żyje średnio 3 lata, trzeba zapłacić za niego fortunę. Ogromne problemy zdrowotne zwierzęcia
Choć miłośnicy psów często protestują przeciwko eksperymentalnym rasom, tutaj są bezradni. Petycje nie wystarczają, a chętni na toadline exotic bully sprawiają, że proceder cały czas kwitnie i ma się dobrze. Warto przy tym dodać, że przedstawiciele tejże rasy, nie żyją długo – mówi się, że średnio 3 lata. I należy wziąć pod uwagę, że są to 3 lata męki, a wszystko wiąże się z trudnościami z oddychaniem, podciętymi uszami, występują u nich nieprawidłowości w strukturach kostnych. To z kolei może powodować uciski na rdzeń kręgowy. Dość powiedzieć, że psy te bardzo często mają problemy z normalnym poruszaniem się, a nawet staniem.
Ich ceny wahają się od 3 tysięcy dolarów, do aż 15 tysięcy dolarów za najbardziej pożądane okazy. I niestety, trzeba mieć świadomość, że dopóki ludzie będą decydować się na kupno omawianych psów-ropuch, ich handel będzie miał się w najlepsze. Bezduszni hodowcy zbijają bowiem na nich fortunę.
źródło zdjęć: toadline.com