Wrocław zarośnięty i zaniedbany – tak mieszkańcy komentują aktualną sytuację. Co spowodowało takie opinie? Wszystko za sprawą trawników, których wysokość sięga nawet do kilkudziesięciu centymetrów. Dlatego mieszkańcy wzięli sprawy w swoje ręce i apelują o zmianę sytuacji.
Zaniedbane trawniki to spore utrudnienie
Dlaczego zaniedbane trawniki wywołują burze wśród mieszkańców Wrocławia? Po pierwsze, jest to spore utrudnienie dla kierowców. A dlaczego? Ponieważ trawniki przy drodze, które są za wysokie, znacznie ograniczają widoczność. Może to spowodować wypadek czy stłuczkę i narazić na niebezpieczeństwo.
Nieskoszona trawa zagrożeniem dla alergików
Wysokie trawy mogą być sporym zagrożeniem dla alergików. Dlaczego więc nie są koszone? Tak ustalił Zarząd Zieleni Miejskiej za zgodą Prezydenta miasta. W związku z tym trawa ma być koszona raz lub maksymalnie da razy w roku. Zdaniem urzędników chronią blaszki liściowe traw, które poszarpane przez kosiarki, słabo się regenerują. Źdźbła traw pylą, co z pewnością wpływa na nasilenie objawów u alergików. Aby tego uniknąć, najlepiej unikać bezpośredniego kontaktu, ale w tej sytuacji jest on raczej niemożliwy. Dodatkowo w wysokich trawach jest spore prawdopodobieństwo większej ilości kleszczy i owadów, które jak wiadomo mogą również stanowić zagrożenie.
Ścieżki rowerowe
Spore utrudnienie nie jest problemem dotyczących samych aut. Wrocław zarośnięty i zaniedbany – w związku z tym na ścieżkach rowerowych nie można jeździć bez napotkania gałęzi, krzaków i wysokich traw. Każdy, kto wybiera się na rower, nie chce mieć na swojej drodze dodatkowych przeszkód. Mieszkańcy apelują, że niektóre miejsca wyglądają tragicznie. Aż wstyd zapraszać swoich znajomych.
Niektórzy nawet wzięli sprawy w swoje ręce i w poszczególnych miejscach Wrocławia, sami kosili trawę. Powinno za to być odpowiedzialne miasto, ale te osoby już nie mogły dłużej czekać. Nie mogą już patrzeć na zaniedbanie psujące walory Wrocławia. A więc co zrobić w takiej sytuacji? Kto powinien interweniować?