Site icon aju.pl

To znajdowało się w puszce z fasolką. „Zapach niczym z trumny” [FOTO]

To znajdowało się w puszce z fasolką! Kobieta omal nie zemdlała, gdy otworzyła feralny produkt. Jak sama opowiada – ze środka wydobywał się „zapach niczym z trumny”. W sieci postanowiła opublikować zdjęcia, które są dowodem, że to co mówi jest prawdą. Trzeba uczciwie przyznać, że wygląda to okropnie. W środku znajdowała się brązowa maź przypominająca szlam, oraz pleśń. Wszystko możecie zobaczyć w dalszej części tekstu.

To znajdowało się w puszce z fasolką. Odrażające odkrycie i „zapach niczym z trumny” [FOTO]

Okropne znalezisko w puszce z fasolką! Jedni powiedzą, że takie rzeczy czasami się zdarzają, natomiast inni, że to gruba przesada. Tym razem mowa jednak o czymś naprawdę odrażającym. Mieszkająca w Londynie Sally Jones kupiła puszkę z ulubioną fasolką. Jak się jednak okazało, trafiła na feralną sztukę. Odkryła to, gdy przygotowywała posiłek dla swojego syna. Po otwarciu puszki, 29-latka omal nie zwymiotowała.

Kobieta długo się nie zastanawiając, sięgnęła po telefon i zaczęła robić zdjęcia okropnego znaleziska. Z puszki wydobywał się okropny odór. W środku znajdowała się natomiast brązowa maź oraz pleśń. Oczywiście w puszce bardzo trudno było doszukać się choć śladowych ilości fasoli. Sally o wszystkim opowiedziała The Sun. Portal o2.pl przytacza jej wypowiedź:

Gdy tylko ją otworzyłam, wydobył się zapach niczym z trumny. To było przerażające. Jakby mysz zdechła w tej puszce.

Wszystko wyglądało w następujący sposób:

ZOBACZ TAKŻE: TYLE PIENIĘDZY BYŁO W KOPERTACH! KSIĄDZ PO KOLĘDZIE OTWORZYŁ JE PRZED KAMERĄ. ZDRADZIŁ, CO SOBIE KUPIŁ. ILE UZBIERAŁ W JEDEN DZIEŃ? CO DZIEJE SIĘ ZE WSZYSTKIMI PIENIĘDZMI?

Puszka była przeterminowana? Wiadomo, jaka data ważności widniała na puszce

Internauci zarzucali kobiecie, że fasolka jest stara i od dawna przeterminowana. Okazuje się jednak, że jej datę ważności ustanowiono na rok 2023. Kobieta miała ją kupić w grudniu 2021 roku, niedługo przez Bożym Narodzeniem.

Warto dodać, że niezadowolona klientka miała zgłosić problem do sieci sklepu, gdzie dokonała zakupu. Jednakże, jak sama twierdzi, nikt się z nią nie kontaktował. Natomiast rzecznik sklepu uważa, że żadna oficjalna skarga nie napłynęła.

źródło: o2.pl, Facebook

Exit mobile version