To on zostanie nowym selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski?! W obiegu pojawiło się nowe, niebywale głośne jak na nasze realia nazwisko. To niekwestionowana legenda światowej piłki nożnej. Jak donoszą krajowe media, w tym serwis WP Sportowe Fakty – miały pojawić się nawet wstępne rozmowy zagranicznego szkoleniowca z polską stroną. Miał on wyrazić gotowość do poprowadzenia polskiej kadry. O kogo jednak dokładnie chodzi? Kibice mogą być bardzo zaskoczeni. Ale czy byłby to dobry wybór?
To on zostanie nowym selekcjonerem Polaków?! Światowej sławy gwiazda gotowa na konkretne rozmowy!
Sensacyjne wieści obiegły polskie media sportowe tuż po noworocznym weekendzie. Jak dobrze wiadomo, po perypetiach z odejściem trenera Paulo Sousy, reprezentacja Polski została bez szkoleniowca. Gdy sprawy z Portugalczykiem udało się „dociągnąć” do końca, przyszedł czas na znalezienie kogoś, kto go zastąpi. Czasu jest jednak bardzo mało, bo już pod koniec marca zagramy w arcyważnych barażach o Mistrzostwa Świata w Katarze. To właśnie od tych meczów zależeć będzie to, czy pojedziemy na mundial.
Teraz okazuje się, że kandydaturę na prowadzenie naszej kadry narodowej zgłosiła istna legenda światowego futbolu. Mowa o tryumfatorze Ligi Mistrzów i Mistrzu Świata z 2006 roku. Portal WP Sportowe Fakty podaje, że chodzi o byłego piłkarza, Andreę Pirlo. Gdyby tego było mało, Pirlo ma być po słowie z polską stroną, o czym donosi Piotr Koźmiński z redakcji WP Sportowe Fakty.
Andrea Pirlo selekcjonerem polskiej reprezentacji?! Odbyły się pierwsze rozmowy
Wieść o tym, że pracą z polską drużyną narodową zainteresowany jest Andrea Pirlo, działa na wyobraźnię osób interesujących się piłką nożną. To niekwestionowana gwiazda futbolu, która jeszcze niedawno zachwycała cały świat swoim kunsztem i finezją na boisku. Jak jest jednak w przypadku jego dokonań na ławce trenerskiej?
Tutaj wszystko nie wygląda tak kolorowo. Co prawda Pirlo prowadził niedawno Juventus, jednak pod jego wodzą ekipa Starej Damy nie prezentowała się zbyt dobrze w lidze włoskiej oraz w Lidze Mistrzów. Jedynym trofeum jakie udało się wtedy zdobyć ekipie z Turynu, był Puchar Włoch.
źródło: weszlo.com, WP Sportowe Fakty, sport.onet.pl