Szok w Jeleniej Górze. Owczarki niemieckie zagryzły mężczyznę. Zwierzęta były bardzo agresywne, co niezwykle utrudniało akcję ratunkową. Strażacy psy musieli odgonić strumieniem wody. Niestety, na ratunek dla mężczyzny było już zbyt późno. W sieci po raz kolejny rozpętała się dyskusja na temat agresji psów. Internauci podzielili się na dwa obozy.
Szok w Jeleniej Górze! Owczarki niemieckie zagryzły mężczyznę
Choć pies ma łatkę najlepszego przyjaciela człowieka i właśnie z takim jest kojarzony, czasami zdarzają się sytuacje, która pozostawiają skazę na wizerunku czworonogów. Do tragedii doszło w Jeleniej Górze przy ulicy Wincentego Pola. Właśnie tam pewnego mężczyznę zaatakowały cztery owczarki niemieckie. Początkowo mówiło się, że ofiara psów weszła na obcą posesję. Jako pierwsi na miejsce zdarzenia przybyli strażacy – ich działania na początku opierały się na odstraszeniu zwierząt od ofiary. Wszystko przez to, że mimo iż mężczyzna był nieprzytomny – psy nadal wściekle go atakowały. W tym celu użyto strumienia wody, pomagali także ratownicy medyczni. Ci z kolei odstraszali psy sygnałami dźwiękowymi i kamieniami.
ZOBACZ TAKŻE: AUSTRALIA – KTOŚ ZABIŁ 20 KANGURÓW. ZWIERZĘTA PRZEJECHANO CELOWO SAMOCHODEM
Mężczyzny nie udało się uratować, weterynarz zdecydował że psy należy uśpić
Gdy w końcu udało dotrzeć się do poszkodowanego, ratownicy stwierdzili jego zgon – nie udało się go uratować. Na miejsce zdarzenia przybył także weterynarz. Podjął decyzję o uśpieniu agresywnych psów.
W sieci sytuacja ta nie przeszła bez echa. Wielu poruszyło temat posiadania agresywnych ras psów. Mało tego – niektórzy domagają się, aby ich właściciela oskarżyć o umyślne spowodowanie śmierci. Na ten moment jest jednakże jeszcze zbyt wcześnie na ferowanie jakichkolwiek wyroków.
źródło zdjęcia: prk24.pl