Strzelił do kobiety z dzieckiem – ogromny skandal w Międzyrzeczu! Cała sytuacja miejsce miała w miniony wtorek w jednym z tamtejszych parków. Na spacer udała się tam starsza kobieta z dorosłymi córkami i wnukiem mającym zaledwie dwa miesiące. Sekundy po tym, gdy trzymała dziecko w rękach, ktoś oddał strzał w jej brzuch. Policja na szczęście dotarła już do sprawców.
Strzelił do kobiety z dzieckiem – skandal w Międzyrzeczu
Czy w Polsce nie można czuć się bezpiecznie już nawet na spacerze z dzieckiem? Takie pytania mogą pojawić się po zajściu, które miało miejsce zaledwie kilka dni temu w Międzyrzeczu w województwie lubuskim. Do jednego z tamtejszego parku, na spacer udała się rodzina – starsza kobieta, jej dwie dorosłe już córki, a także małe, bo zaledwie 2-miesięczne dziecko. Poszkodowana wnuka trzymała na rękach. Gdy tylko odłożyła malucha do wózka, poczuła uderzenie w okolicach brzucha. Okazało się, że w jej kierunku ktoś oddał strzał z wiatrówki. Zdezorientowana kobieta na szczęście nie doznała poważnych obrażeń. Skończyło się na zaczerwienionej skórze i szoku. Nie zmienia to jednak faktu, że sytuacja jest karygodna.
Napastnicy stali i śmiali się z ofiary oraz ze swojego występku
W pobliżu kobiet znajdowało się jedynie dwóch mężczyzn, oznaczało to zatem, że właśnie oni byli odpowiedzialni za oddanie strzału. Z uwagą przyglądali się całej sytuacji i byli wyraźnie rozbawieni. Jeden z nich w ręce trzymał wiatrówkę. Poszkodowana błyskawicznie powiadomiła o całym zajściu policję, jednakże do czasu przybycia patrolu, sprawcy zdołali oddalić się z miejsca zdarzenia.
Szczęśliwie, dzięki dokładnemu opisowi sprawców i podjęciu szybkich działań, funkcjonariusze szybko namierzyli podejrzanych. Ci tłumaczyli, że trafiona kobieta nie była ich celem, strzelali bowiem do przypadkowych ludzi. To beznadziejne tłumaczenie nie uratuje strzelca przed karą.
Napastnik usłyszał zarzut. Będzie odpowiadał za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Oznacza to, że za kratami może spędzić nawet 3 lata.
źródło zdjęcia: Lubuska Policja