Stan wojenny? To musi zrobić Rosja, aby go wprowadzono! Prezydent Ukrainy w swojej wypowiedzi dał do zrozumienia, że dla jego kraju będzie to ostateczność. Wołodymyr Zełenski dodał przy okazji, że nadal wierzy w to, iż uda się uniknąć wojny na wielką skalę. Liczy on na to, że „nie będzie szerokiej eskalacji ze strony Rosji”.
Stan wojenny? To musi zrobić Rosja, aby go wprowadzono!
Sytuacja na wschodzie wygląda bardzo niepokojąco. Można wręcz odnieść wrażenie, że pogarsza się z godziny na godzinę. Dużo mówi się o przerażającym orędziu Władimira Putina, w którym opowiadał nieprawdopodobne rzeczy na temat Ukrainy. Warto dodać, że podczas przemówienia wspomniał także o Polsce. Mało tego – agencja Reutersa donosi, że w okolicy Doniecka widziane były czołgi. Nagranie potwierdzające te doniesienia pojawiło się na Twitterze:
A @Reuters witness saw tanks and other military hardware on the outskirts of Donetsk, the capital of one of two breakaway regions of eastern Ukraine, after Russian President Vladimir Putin recognized them as independent https://t.co/CfsYwia0bM pic.twitter.com/60YcnUyGvs
— Reuters (@Reuters) February 22, 2022
W związku z powyższym, pojawiły się rozważania, czy Ukraina nie powinna wprowadzić stanu wojennego. Do wszystkiego odniósł się prezydent tego kraju, Wołodymyr Zełenski. Jakie jest jego zdanie w tymże temacie? Pisze o tym między innymi portal RMF24.pl.
Wołodymyr Zełenski mówi, kiedy wprowadzi stan wojenny na Ukrainie
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział wprost, kiedy zdecyduje się na wprowadzenie stanu wojennego w swoim kraju. Jego wypowiedź przytacza portal RMF24.pl, a jej cytaty znajdziecie poniżej:
Wierzymy w to, że potężnej wojny przeciwko Ukrainie nie będzie i nie będzie szerokiej eskalacji ze strony Rosji. Jeśli będzie – będzie wprowadzony stan wojenny.
Prezydent Ukrainy dodał jeszcze:
Otrzymałem wniosek od MSZ, abym rozważył zerwanie stosunków dyplomatycznych z Rosją. Od razu po zakończeniu konferencji będę analizować tę kwestię i nie tylko tę kwestię, a nasze kroki w związku z eskalacją ze strony Rosji.
źródło: RMF24.pl
źródło zdjęcia: Twitter