„Rosja podjęła ruchy w kierunku inwazji” – ambasador USA przy ONZ ma bardzo złe wieści. Sekretarz obrony Stanów Zjednoczonych miał przyznać, że zauważono, iż Rosja podejmuje jednoznaczne kroki. Mowa między innymi o gromadzeniu zapasów krwi oraz o przesuwaniu rosyjskich wojsk w kierunku granic z Ukrainą. Ponadto – jak czytamy w RMF24.pl – zwiększyła się aktywność sił powietrznych po stronie Rosji. Lloyd Austin powiedział wprost: „takich działań nie przeprowadza się bez powodu„.
„Rosja podjęła ruchy w kierunku inwazji” – ambasador USA przy ONZ ma bardzo złe wieści. To zauważono po rosyjskiej stronie!
Rosja zaatakuje już lada dzień? Można odnieść wrażenie, że inwazja jest naprawdę blisko – zwłaszcza po tym, co przekazał ambasador USA przy ONZ. Powiedziano wprost – „Rosja podjęła ruchy w kierunku inwazji”. Ma na to wskazywać kilka istotnych znaków, takich jak choćby gromadzenie zapasów krwi, przesuwanie rosyjskich wojsk w kierunku granic z Ukrainą, a także zwiększenie aktywności sił powietrznych w Rosji.
Mocne słowa padły także z ust Lloyda Austina. Portal RMF24.pl przypomina, że Austin to emerytowany generał armii Stanów Zjednoczonych. Przytaczana jest tam także jego dość wymowna wypowiedź:
Nie tak dawno temu sam byłem żołnierzem. Wiem z pierwszej ręki, że takich działań nie przeprowadza się bez powodu. I z całą pewnością nie czyni się tego, jeżeli przygotowujesz się do tego, by się spakować i wracać do domu.
To niejakie odniesienie do zapewnień Rosji, że tamtejsze wojska powoli wycofują się do swoich baz.
„To kluczowy moment” – zdaniem USA sytuacja jest niebywale poważne
Przedstawiciele USA zwracają uwagę na to, że obecna sytuacja jest niezwykle poważna. Mówi się nawet, że to „kluczowy moment”. Ambasador USA przy ONZ Linda Thomas-Greenfieldna nie ma wątpliwości:
Naszym celem jest pokazanie powagi sytuacji. Dowody na miejscu wskazują, że Rosja ruszyła w kierunku nadchodzącej inwazji. To kluczowy moment.
źródło: RMF24.pl