Osadzeni przywitali w więzieniu mordercę 11-latka z Katowic. W sieci pojawiło się niebywale mocne wideo, na którym słychać, jak więźniowie powitali w zakładzie oprawcę dziecka. O sprawie głośno było w minionych dniach. 11-letni Sebastian nie wrócił do domu po zabawie na dworze. Błyskawicznie rozpoczęto poszukiwania, które niestety zakończyły się w najgorszy z możliwych sposobów. Dziecko zostało zamordowane, a jego zwłoki ukryte. Do wszystkiego przyznał się 41-letni optyk z Sosnowca. Mężczyzna trafił do aresztu, a w sieci opublikowano wideo z reakcją innych osadzonych na jego przybycie w więzienne mury. Możecie obejrzeć je w dalszej części tekstu.
Osadzeni przywitali w więzieniu mordercę 11-latka z Katowic. W sieci opublikowano mocne nagranie [WIDEO]
Nadal nie milkną echa dramatu, jaki rozegrał się w miniony weekend na Śląsku. Na jaw wychodzą coraz to nowsze fakty dotyczące bestialskiej zbrodni, której dopuścił się 41-letni optyk z Sosnowca. Tomasz M. uprowadził 11-letniego Sebastiana z placu zabaw, a następnie więził, aby ostatecznie go udusić. Zwłoki ukrył na budowie. Policja stosunkowo szybko wpadła na jego trop, ale na ratunek dla chłopca było już zbyt późno.
W sieci pojawiło się nagranie, przedstawiające powitanie mordercy w więziennych murach przez innych osadzonych. Sąd Rejonowy w Sosnowcu postanowił wobec niego zastosować areszt tymczasowy na termin 3 miesięcy. 26 maja – czyli w środę – 41-latek został przetransportowany do Aresztu Śledczego w Mysłowicach. Jak łatwo się domyślić, inni więźniowie nie szczędzili w jego kierunku cierpkich słów. W sieci pojawiło się wideo, na którym dokładnie widać reakcję osadzonych na przyjazd mordercy dziecka. Uwaga, nagranie zawiera wulgaryzmy:
Mordercy 11-latka grozi dożywocie
Jak na razie śledztwo jest w toku, a prokuratura nie ujawnia na ten moment wszystkich faktów dla dobra śledztwa. Wiadomo jednak, że mężczyźnie grozi dożywocie. Warto przypomnieć, że to nie pierwszy raz, kiedy 41-latek ma do czynienia z policją. Już niegdyś zamieszany był w uprowadzenie dziecka. Nie miał też dobrej opinii wśród otoczenia.
źródło: o2.pl, Facebook