Święta już niebawem. Szacuje się, że w tym roku co drugi Polak kupi prezent świąteczny przez internet. Okazuje się, że noc z 16 na 17 grudnia jest kluczową z punktu widzenia zarówno kupujących, jak i dostawców paczek. To noc prawdy firm kurierskich.
Sortowanie paczek
Dwa miliony paczek w kilka godzin i to w jednej sortowni. To rzeczywistość wielu firm kurierskich w okresie przedświątecznym. Z uwagi na oczekiwania kupujących, firmy dwoją się i troją żeby wszystkie paczki dotarły na czas. Okazuje się bowiem, że większość z nich to po prostu prezenty świąteczne.
Największa sortownia w Polsce
Jedna z największych sortowni paczek w Polsce znajduje się pod Piotrkowem Trybunalskim. Hala sortowni jest długa na 180 metrów i szeroka na 50 metrów. W nocy z 16 na 17 grudnia przez cztery godziny, na teren sortowni wjechało ponad trzysta tirów. Pracownicy w tą noc nie mają czasu na zbędne dłuższe rozmowy. Zaangażowani są wszyscy – kierowcy, logistycy, osoby sortujące paczki, a nawet ochroniarze. W czasie sześciu godzin pracy rozładowanych jest 360 ciężarówek. Na jedną naczepę poświęca się zatem dokładnie minutę.
Skąd ta data?
Badania pokazują, że co piąty Polak kupuje prezenty świąteczne w okolicach 15-16 grudnia. Noc prawdy firm kurierskich z 16 na 17 grudnia w praktyce oznacza sortowanie i ładowanie na tiry dwa razy więcej przesyłek. Niestety ponieważ przesyłek jest mnóstwo, a taśmy wykonują około 30 procent pracy, potrzebny jest ogromny czynnik ludzki żeby wszystko mogło się udać. Kiedy już wszystko jest posortowane, tiry rozwożą przesyłki po całej Polsce. Zasada naczelna mówi o tym, że kierowca, który ma do punktu docelowego najdalej, musi opuścić sortownię najwcześniej. Następnego dnia w każdej sekundzie trafi 40 paczek do odbiorców.
Podsumowując, w okresie przedświątecznym robienie zakupów przez internet i wysyłanie paczek z prezentami powinno się odpowiednio wcześniej zaplanować i wykonać. Nie warto czekać do ostatniej chwili. Może się bowiem okazać, że paczka nie zdąży na czas do odbiorcy mimo ogromu ludzi, którzy pracują jak mrówki w sortowniach paczek w całej Polsce.